Rosną wydatki na duchownych

Fundusz Kościelny osiągnął w 2014 roku rekordowy poziom. Prace nad jego reformą stanęły jednak w miejscu.

Aktualizacja: 29.07.2015 14:37 Publikacja: 28.07.2015 20:49

Z Funduszu Kościelnego opłaca się składki zdrowotne i emerytalne duchownych

Z Funduszu Kościelnego opłaca się składki zdrowotne i emerytalne duchownych

Foto: Fotorzepa/Marcin Łobaczewski

133,1 mln zł wyniosły w ubiegłym roku opłacane z Funduszu Kościelnego wydatki na składki emerytalne i zdrowotne duchowieństwa. Taka liczba znalazła się w sprawozdaniu NIK z wykonania budżetu. To rekord, bo jeszcze kilka lat temu na pokrycie składek osób duchownych wystarczało ok. 90 mln zł. W 2012 r. potrzeby wzrosły do 96,5 mln zł, a w 2013 r. – 118,2 mln.

Wysoki poziom Funduszu Kościelnego niepokoi lewicę, która domaga się jego likwidacji. Choć pracował też nad tym rząd, rozmowy stanęły w miejscu.

Skąd wziął się fundusz? W 1950 r. komunistyczne państwo odebrało Kościołowi mienie tzw. ustawą o przejęciu dóbr martwej ręki. Fundusz powołało w ramach rekompensaty. Pierwotnie służył głównie konserwacji i budowie świątyń, a obecnie rząd finansuje z niego wyłącznie składki zdrowotne i emerytalne.

Dlaczego ostatnio fundusz rośnie? – Jest wiele przyczyn, m.in. podniesienie przez rząd płacy minimalnej, która służy do obliczenia wysokości składek. To sprawy niezależne do Kościoła – podkreśla metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Tuż po wyborach w 2011 r. ówczesny premier Donald Tusk zapowiedział zastąpienie funduszu dobrowolnym odpisem podatkowym podobnym do tego, który zasila organizacje pożytku publicznego. Rząd zaproponował jego wysokość na poziomie 0,3 proc., biskupi chcieli 1 proc. Po długich negocjacjach udało się dojść do kompromisowego rozwiązania, a odpis miał wynieść 0,5 proc.

Pod koniec ubiegłego roku rozmowy stanęły. – Głównym powodem było nałożenie przez Komisję Europejską na Polskę tzw. procedury nadmiernego deficytu, która została zdjęta dopiero niedawno – wyjaśnia kard. Nycz, który uczestniczył w rozmowach.

Przypomina, że Fundusz Kościelny służy też duchownym innych Kościołów, które wyrażały sprzeciw. Najgłośniej protestował Kościół prawosławny, którego wyznawcy są w dużej mierze rolnikami, nie płacą podatku dochodowego i nie mogą robić odpisu.

Inaczej uważa lewica. Jej zdaniem prace stanęły z powodów politycznych. – Rząd nie chce się sprzeciwić episkopatowi, a biskupi nie chcą stracić na zastąpieniu funduszu odpisem – zaznacza wiceszef SLD Dariusz Joński. – Każdy by chciał, by państwo pokrywało jego składki. Jednak żadna grupa zawodowa nie może być tak uprzywilejowana, a za te pieniądze można by zatrudnić lekarzy w szkołach – dodaje. Przypomina, że jego klub złożył projekt ustawy likwidującej fundusz.

Na uregulowaniu sprawy funduszu zależy też niektórym hierarchom. Powód? Rząd w niektórych latach w ustawie budżetowej zbyt nisko określał wydatki na Fundusz Kościelny, uzupełniając je potem, czasami z opóźnieniem, z rezerwy celowej. W 2013 r. zabrakło 24 mln zł, a w roku ubiegłym – aż 39 mln.

Wiceminister administracji i cyfryzacji Stanisław Huskowski mówi, że trudno o dokładne szacunki na początku roku, bo system finansowania składek nie jest prosty. Państwo w całości opłaca je za zakonników klauzurowych i misjonarzy w czasie pracy za granicą, a w 80 proc. za innych duchownych. Bardziej skomplikowane zasady dotyczą księży zatrudnionych na umowę o pracę. – Rząd nie dysponuje listą osób duchownych, a rachunki są przeprowadzane na bieżąco – mówi Huskowski.

Jego zdaniem nie ma już szans na reformę systemu w tej kadencji. – Konstytucja mówi, że zmiana prawa odnośnie do danego Kościoła musi być poprzedzona zawarciem z nim umowy. Od decyzji o zmianach do skierowania ustawy do Sejmu potrzebujemy dziewięciu miesięcy. Trzeba by też przystosować systemy w ZUS – wyjaśnia.

– Umówiliśmy się, że do rozmów wrócimy w styczniu 2016 r. – informuje kard. Kazimierz Nycz.

133,1 mln zł wyniosły w ubiegłym roku opłacane z Funduszu Kościelnego wydatki na składki emerytalne i zdrowotne duchowieństwa. Taka liczba znalazła się w sprawozdaniu NIK z wykonania budżetu. To rekord, bo jeszcze kilka lat temu na pokrycie składek osób duchownych wystarczało ok. 90 mln zł. W 2012 r. potrzeby wzrosły do 96,5 mln zł, a w 2013 r. – 118,2 mln.

Wysoki poziom Funduszu Kościelnego niepokoi lewicę, która domaga się jego likwidacji. Choć pracował też nad tym rząd, rozmowy stanęły w miejscu.

Pozostało 86% artykułu
Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?