Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Linie lotnicze często rezerwują więcej biletów niż jest miejsc w samolocie (tzw. overbooking). Robią to po to, aby nie mieć pustych foteli. W rezultacie pasażer posiadający ważny bilet może się nie dostać na pokład.
Sąd zaapelował do prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego o wystąpienie do Komisji Europejskiej z postulatem rozszerzenia unijnego rozporządzenia również na inne sytuacje. Odmowy przyjęcia na pokład zdarzają się bowiem często, a ich powodem mogą być niewłaściwe dokumenty, stan zdrowia pasażera, ale i nieprzyjście na czas odpraw ze względu natłok w terminalu.
17-letnia Kamila L. leciała z Warszawy do Houston w USA tranzytem przez Paryż. Odprawę biletowo-bagażową, przeszła w terminalu Okęcie. Z powodu przeciągającego się prześwietlenia bagażu podręcznego na lotnisku de Gaulle'a nie zdążyła jednak na samolot do Houston. Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego nakazał Air France wypłacenie jej 600 euro odszkodowania. Linie złożyły skargę do sądu.
-W razie odmowy przyjęcia na pokład rozporządzenie nr 261/2004/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 lutego 2004 r. przewiduje odszkodowanie oraz prawo do lotu innym samolotem -mówiła w sądzie Katarzyna Grochowiecka, radca prawny ULC. -Odmowa przyjęcia na pokład jest szerszym pojęciem niż overbooking, a Air France nie zaopiekowała się należycie pasażerką zagubioną w tłoku na ogromnym lotnisku.