Podobnie, jak przy sprzedaży towarów w tradycyjnych sklepach, gdzie od dobrej woli przedsiębiorcy zależy, czy przyjmuje zwroty pełnowartościowych produktów. Może, ale nie musi tego robić.
Przy produktach niezgodnych z umową prawo do odstąpienia nie działa z automatu
W opisanym przypadku konsument nie ma prawa odesłać zakupionych narzędzi i żądać zwrotu pieniędzy. Wszystko dlatego, że umowa, chociaż zawarta w sieci, została dokonana w wyniku uczestniczenia w licytacji.
Warto jednak zaznaczyć, że takie ograniczenie dotyczy towarów zgodnych z umową. Gdyby się okazało, że zestaw nabytych narzędzi nie spełnia oczekiwań, dlatego że po prostu nie nadają się one do użytku, konsument zyskuje inne uprawnienia. W grę wchodzi wówczas inna ustawa. Chodzi o przepisy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego (DzU z 2002 r. nr 141, poz. 1176 ze zm.).
Będą one miały zastosowanie wtedy, gdy umowa sprzedaży dotyczy rzeczy ruchomej i jest zawierana pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, czyli osobą fizyczną, która nabywa tę rzecz w celu niezwiązanym z jej działalnością zawodową lub gospodarczą. Zgodnie z art. 8 tej ustawy, jeżeli towar jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów.
Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia. Dlatego też, jeżeli kupujący z powyższych przyczyn nie może żądać naprawy ani wymiany, albo jeżeli sprzedawca nie zdoła takiej naprawy lub wymiany dokonać w odpowiednim czasie, kupujący ma prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy. Jednak to ostatnie uprawnienie nie przysługuje konsumentowi, jeżeli niezgodność towaru z umową jest nieistotna.
W myśl art. 10 sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru z umową jedynie w razie jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania towaru kupującemu. Termin ten biegnie od nowa w razie wymiany towaru. Natomiast w wypadku, gdy przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mają prawo ten termin skrócić. Jednak nie może to być mniej niż 12 miesięcy.
Ponadto należy podkreślić, że konsument traci swoje uprawnienia także wówczas, gdy przed upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru z umową nie zawiadomi o tym sprzedawcy. Jak wynika z przytoczonych przepisów, ochrona konsumentów w tym zakresie ma zupełnie inny charakter. Dotyczy wyłącznie sytuacji, w których towar nie nadaje się do celów, do jakich został nabyty, zwiera wady.
Mówiąc wprost, najczęściej będzie tak w wypadku towaru uszkodzonego. I wcale nie oznacza to jeszcze, że sprzedawca będzie musiał przyjąć zwrot towaru. W pierwszej kolejności ma prawo podjęcia próby naprawienia go lub wymiany na nowy. Później może zaproponować stosowne obniżenie ceny. Dopiero gdy te sposoby nie dadzą rezultatu, umowa zostanie rozwiązana. Tym samym oddanie towaru i zwrot pieniędzy są ostatnim etapem postępowania a nie mechanizmem działającym z automatu na każde żądanie konsumenta.