Chodzi o kampanię pożyczkową „Skarbiec Palikota”. Polegała ona tym, że spółka od maja do końca czerwca 2023 r. oferowała konsumentom możliwość udzielenia jej pożyczki oprocentowanej na — pozornie — wyjątkowo korzystnych warunkach. Konsumenci byli kuszeni nawet możliwością partycypowania w zysku spółki (przyszłym, oczywiście) oraz wzięcia udziału w konkursach z atrakcyjnymi nagrodami.
UOKiK zwraca uwagę, że działania promocyjne były prowadzone głównie w mediach społecznościowych Janusza Palikota – członka zarządu spółki, który osobiście zachęcał do zaangażowania się w inwestycje, organizując m.in. webinary dla potencjalnych inwestorów. Spółka już po 6 tygodniach zaprzestała spłacać odsetki od udzielonych przez konsumentów pożyczek oraz zakończyła kampanię pożyczkową.
UOKiK: model biznesowy Polskich Destylarni nie dawał konsumentom żadnej pewności i gwarancji wypłaty zysku
Spółce Polskie Destylarnie postawiono sześć zarzutów naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. UOKiK wskazuje, że aby uwiarygodnić swoją sytuację i zachęcić do wpłat, firma na stronie internetowej podawała nieprawdziwe informacje o skali swojej działalności. Chwaliła się, że jest „czołowym polskim producentem alkoholu etylowego”, a jej odbiorcami są podmioty z branży farmaceutycznej, koncerny paliwowe, chemiczne oraz kosmetyczne. - Twierdzenia te były nieprawdziwe — podkreślono w komunikacie Urzędu.
Wprowadzające w błąd informacje dotyczyły również potencjalnych zysków z inwestycji: „Na wzroście wartości spółek Janusza skorzystasz również Ty — nawet 50% zysku, jaki Skarbiec Palikota wygeneruje po piątym roku działalności trafi w ręce uczestników projektu”, „Skarbiec Palikota będzie skupiał alkoholowe biznesy Janusza Palikota” – przekonywały materiały reklamowe spółki. - Mimo, że jedynym pożyczkobiorcą w ramach „Skarbca Palikota” były Polskie Destylarnie, spółka ta sugerowała, że konsumenci będą mogli partycypować w zysku szerszego grona firm. Chwaliła się także większym asortymentem alkoholi niż faktycznie produkowała oraz wyróżnieniami i medalami, które zostały przyznane innym podmiotom — wylicza UOKiK.
Nieprawdziwe informacje dotyczyły także danych finansowych. „Mieliśmy 56 milionów w roku 2022, planujemy 140 w 2023” - tak Janusz Palikot informował podczas jednego z webinarów o obrotach, które miał generować organizowany przez niego projekt. Sugerował, że są to dane finansowe pożyczkobiorcy kampanii „Skarbiec Palikota”. Tymczasem, jak ustalił UOKiK w toku postępowania, obrót Polskich Destylarni wyniósł w 2022 roku - 0 zł.