Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 14.10.2025 08:44 Publikacja: 30.07.2024 07:49
Foto: Adobe Stock
Takie pytania sformułował krakowski Sąd Okręgowy na tle sprawy o odszkodowanie za spóźniony lot niemieckiego przewoźnika. Odpowiedź SN może mieć znaczenie także dla innych podobnych spraw.
Kwestia ta wynikła w sprawie, w której spółka A. z Berlina (najwyraźniej skupująca wierzytelności) pozwała przed polski sąd znaną niemiecką firmę lotniczą D., domagając się zasądzenia 250 euro z odsetkami. Na uzasadnienie wskazała, że na mocy umowy cesji w 2021 r. nabyła wierzytelność od M., który był pasażerem lotu obsługiwanego przez pozwanego przewoźnika, i na skutek nieprawidłowego wykonania przelotu na lotnisko docelowe samolot dotarł opóźniony o 3 godziny.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Śmierć jednego z rodziców lub obu wiąże się z koniecznością podziału majątku, który po sobie zostawili. Dziedzic...
Od września wzrosły opłaty za badania techniczne pojazdów. Jak się okazuje, to nie koniec podwyżek dla kierowców...
Zasiedzenie działki okazało się niemożliwe, bo inne osoby parkowały na niej auta i wyrzucały śmieci.
Sąd Najwyższy wydał wyrok w sprawie pielęgniarki, która biła i dusiła pacjenta szpitala za to, że ten – podczas...
Cała awantura, która dotknęła sądownictwo, była wywołana pod hasłem walki z kastą i pałacowymi sędziami. W tej c...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas