Otrzymał „do ręki” 400 złotych. Komornik wyegzekwował ponad 37 tys. zł

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kolejne skargi nadzwyczajne od prawomocnych nakazów zapłaty wydanych w postępowaniach upominawczych przez Sąd Rejonowy w Bytomiu - poinformowała Prokuratura Krajowa.

Publikacja: 09.11.2023 09:11

Otrzymał „do ręki” 400 złotych. Komornik wyegzekwował ponad 37 tys. zł

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Jak wyjaśnia Prokuratura Krajowa, chodzi o nakazy zapłaty uwzględniające pozwy dwóch podmiotów z branży finansowej,  które w umowach o pośrednictwo finansowe i umowach o udzielenie pożyczki miały zastrzec odsetki na lichwiarskim poziomie. Firmy te funkcjonowały terenie Rudy Śląskiej i Bytomia. Dotychczas Prokurator Generalny w trybie skargi nadzwyczajnej zakwestionował już 51 orzeczeń bytomskiego sądu rejonowego w tego typu sprawach.

W komunikacie prasowym PK czytamy, że "sposób działania obu firm był podobny, ukierunkowany na wykorzystanie trudnego położenia zdesperowanych klientów". - Przedkładana im do podpisu umowa o pośrednictwo finansowe, w rzeczywistości stanowiła umowę pożyczki gotówkowej kwot rzędu od 400 do 650 złotych, przy czym w treści umowy kwoty te nazywane były wynagrodzeniem za podjęcie działań w celu uzyskania pożyczki. Dodatkowo postanowienia umowne przewidywały odsetki za brak wpłaty „wynagrodzenia” w oznaczonym terminie w wysokości 20 złotych za każdy dzień zwłoki - wskazuje PK.

Czytaj więcej

Pożyczył 500 zł. Miał oddać 280 tys. zł. Jest wyrok SN ze skargi Ziobry

Otrzymał „do ręki” 400 złotych. Komornik wyegzekwował już ponad 37 tys. złotych

W kilku przypadkach powstałe zobowiązania wynikały z umów pożyczek gotówkowych, w których koszt uzyskania pożyczki np. w kwocie 500 złotych był obliczany na 150 złotych. Tym samym pożyczkobiorca zobowiązywał się do spłaty w terminie miesiąca łącznej kwoty 650 złotych, a w przypadku przekroczenia tego terminu, do zapłaty 20 złotych odsetek za każdy dzień opóźnienia. Natomiast w dwóch przypadkach umowy pożyczki gotówkowej w wysokości 500 złotych każda, zawartych na okres 30 dni, oprócz kosztów pożyczki, obliczonych na 150 złotych, zamiast odsetek umownych przewidywały odszkodowanie w wysokości 150 złotych miesięcznie w przypadku niedokonania spłaty należności w terminie (tj. 360% w skali roku).

Prokuratura podaje przykład mieszkańca Zabrza, który jak pisze znalazł się w dramatycznej sytuacji. W styczniu 2007 roku zawarł umowę o pośrednictwo finansowe i otrzymał „do ręki” 400 złotych. W jego przypadku komornik wyegzekwował już ponad 37 tys. złotych, przy czym do spłaty na chwilę obecną pozostało jeszcze ponad 90 tys. złotych. Z kolei wobec mieszkańca Mikołowa, który w listopadzie 2006 roku potwierdził wykonanie takiej samej umowy dotyczącej kwoty 400 złotych, komornik nadal prowadzi postępowanie egzekucyjne, choć wyegzekwował już na rzecz wierzyciela 30 tys. złotych. W podobnej sytuacji znalazła się także mieszkanka Piekar Śląskich, która 19 lutego 2007 roku pożyczyła od przedsiębiorcy z Bytomia 500 złotych. W prowadzonym z wniosku wierzyciela począwszy od 2007 roku postępowaniu egzekucyjnym komornik wyegzekwował już kwotę ok. 35 tys. złotych, jednak do spłaty pozostało jeszcze ponad 91 tys. złotych z tytułu samych odsetek.

Naruszenie zasady zaufania do państwa i jego organów

Prokurator Generalny ocenił, że w sprawach tych doszło do naruszenia zasady zaufania do państwa i jego organów, a zwłaszcza sądu, który procedował w sposób niewłaściwy, błędnie uznając za zasadne roszczenia powodów w zakresie dotyczącym wysokości żądanych odsetek, choć już pobieżna lektura uzasadnień kolejno kierowanych przez przedsiębiorców pozwów wskazywała, że odsetki umowne w takiej wysokości czy roszczenia dotyczące odszkodowania były oczywiście bezzasadne, a zgłaszane w tym zakresie żądania, jako sprzeczne z przepisami prawa materialnego, nie zasługiwały na uwzględnienie. Zdaniem Prokuratora Generalnego, w tych przypadkach wydanie nakazów zapłaty przez sąd było niedopuszczalne.

Prokuratura podała, że oprócz wniesienia skarg nadzwyczajnych skierowano również stosowne wnioski o wstrzymanie wykonania zaskarżonych nakazów zapłaty do czasu ukończenia poszczególnych postępowań z uwagi na grożące pozwanym niepowetowane szkody. W dwóch przypadkach takie orzeczenia już zostały wydane.

Czytaj więcej

Ziobro składa skargę nadzwyczajną ws. odsetek 1460 procent

Jak wyjaśnia Prokuratura Krajowa, chodzi o nakazy zapłaty uwzględniające pozwy dwóch podmiotów z branży finansowej,  które w umowach o pośrednictwo finansowe i umowach o udzielenie pożyczki miały zastrzec odsetki na lichwiarskim poziomie. Firmy te funkcjonowały terenie Rudy Śląskiej i Bytomia. Dotychczas Prokurator Generalny w trybie skargi nadzwyczajnej zakwestionował już 51 orzeczeń bytomskiego sądu rejonowego w tego typu sprawach.

W komunikacie prasowym PK czytamy, że "sposób działania obu firm był podobny, ukierunkowany na wykorzystanie trudnego położenia zdesperowanych klientów". - Przedkładana im do podpisu umowa o pośrednictwo finansowe, w rzeczywistości stanowiła umowę pożyczki gotówkowej kwot rzędu od 400 do 650 złotych, przy czym w treści umowy kwoty te nazywane były wynagrodzeniem za podjęcie działań w celu uzyskania pożyczki. Dodatkowo postanowienia umowne przewidywały odsetki za brak wpłaty „wynagrodzenia” w oznaczonym terminie w wysokości 20 złotych za każdy dzień zwłoki - wskazuje PK.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Koniec 500+. Kiedy ostatnie wypłaty? 800+ na koncie już w grudniu?
Konsumenci
Nowy Sejm przyjął pierwszą ustawę. Dotyczy zakazu handlu w niedziele
W sądzie i w urzędzie
PESEL można już zastrzec. Jak to zrobić?
Prawo pracy
Szef może zablokować samowolną pracę po godzinach
Zdrowie
Ziobro na odchodne złożył wniosek do TK. Ma duże znaczenie dla lekarzy
Materiał Promocyjny
Nowe narzędzia to nowe możliwości