Konsumenci zyskają możliwość zgłaszania dłużników do BIG, ale też sami łatwiej trafią do ewidencji.
– Każda osoba fizyczna mająca roszczenia stwierdzone tytułem wykonawczym będzie mogła wpisać do BIG innego konsumenta lub przedsiębiorcę. Na przykład, jeśli nie otrzymamy wynagrodzenia, będziemy mogli przekazać do BIG dane nierzetelnego pracodawcy. Podobnie będzie można postąpić, gdy staniemy się ofiarą niewiarygodnego finansowo biura podróży. Tak więc, mając tytuł wykonawczy, można będzie zgłosić do BIG każdą należność. Jedyny warunek to wysłanie wezwania do zapłaty lub jego osobiste dostarczenie – wyjaśnia Mariusz Hildebrand, prezes zarządu InfoMonitor Biuro Informacji Gospodarczej SA.
Nowa ustawa daje też możliwość zgłoszenia dłużnika alimentacyjnego bezpośrednio osobie, która jest uprawniona do otrzymywania alimentów. Dziś gmina może zgłosić jedynie zobowiązania, które powstały z tytułu wypłaconych świadczeń alimentacyjnych.
Piotr Ładoń, prawnik z kancelarii Nowakowski i Wspólnicy, tłumaczy z kolei, że wierzyciel będzie mógł przekazać do BIG informacje o zobowiązaniu, które powstało, w szczególności z tytułu umowy o kredyt konsumencki oraz umów o świadczenie usług pocztowych, telekomunikacyjnych, energetycznych, dostawy wody, wywozu nieczystości.
[srodtytul]Sankcje i informacje[/srodtytul]
Wystarczy rok nieregulowania zobowiązań wobec spółdzielni i może się okazać, że lokator nie ma już nic, co jest jego własnością. Są meble brata, auto wujka, telefon syna. Nawet licytacje mieszkań, które zajmują tacy dłużnicy, kończą się często bezskutecznie, bo lokale są zdewastowane. Grzegorz Abramek, ekspert Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych, uważa, że dla takich dłużników zgłoszenie informacji do BIG o ich zobowiązaniach nie jest żadną sankcją.