Naszym zdaniem opłaty te to kara umowna, nie zaś - jak się niekiedy słyszy - opłata za czynności przedwindykacyjne.
Karę tę zastrzega się w umowie stron (banku i konsumenta). A jej istotą jest naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego, czyli zapłacenie wierzycielowi określonej w umowie sumy - bez względu na wysokość poniesionej szkody.
Art. 483 kodeksu cywilnego ogranicza stosowanie kary umownej do zobowiązań niepieniężnych. Tymczasem obowiązek zapłaty kwoty minimalnej zadłużenia jest zobowiązaniem pieniężnym. Wskazany przepis ma charakter bezwzględnie obowiązujący (wyrok Sądu Najwyższego z 18 sierpnia 2005 r.,VCK90/05). Oznacza to, że postanowienie umowne wprowadzające opisaną opłatę jest nieważne (art. 58 § 1 lub 3 k.c.), ponieważ przekroczone zostały granice swobody woli stron w kształtowaniu treści stosunku prawnego.
Opłaty te banki pobierają niezależnie od naliczanych z tego samego tytułu odsetek umownych w tym samym okresie rozliczeniowym. A zatem za to samo zdarzenie bank obciąża klienta podwójnie.
Biorąc pod uwagę fakt, że kara umowna zastrzegana jest jako substrat odszkodowania, i stwierdzając, że szkoda banku z powodu niewpłacenia kwoty minimalnej została wręcz z nadmiarem naprawiona przez pobrane odsetki od całego kredytu, a w tym i owej kwoty minimalnej, należy dojść do wniosku, że zastrzeganie przez banki opłat (kar) w wysokości 30 - 70 zł, niezależnie od wysokości kwoty minimalnej, rażąco narusza interesy konsumentów i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami. Postanowienie takie trzeba więc uznać za niedozwolone postanowienie umowne (art. 385pkt 17 k.c.), czego skutkiem jest niezwiązanie nim konsumenta. Opłata tego rodzaju została już zakwestionowana w wyroku z 2 lutego 2005 r. (XVII Amc 42/04), w którym Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwoloną klauzulę przewidującą 45 zł opłaty za spóźnioną spłatę minimalnej kwoty, 22 marca 2006 r. została ona wpisana do rejestru klauzul umownych uznanych za niedozwolone.
Na równie negatywną ocenę zasługuje pobieranie tego rodzaju opłat, gdy konsument nie został poinformowany o wysokości zadłużenia. Sytuacje takie, np. ze względu na jesienny strajk pracowników Poczty Polskiej i opóźnienia w dostawie przesyłek, nie są rzadkie. Tymczasem w regulaminach banków, np. w §18 pkt 4 Regulaminu karty płatniczej dla osób fizycznych w Banku BPHSA, można przeczytać: "Nieotrzymanie zestawienia operacji nie zwalnia posiadacza karty z obowiązku wpłaty kwoty minimalnej".