Reklama

Mandat za brak instrukcji po polsku

Od dziś Inspekcja Handlowa skutecznie ukarze sklepy i producentów za stosowanie wyłącznie języka obcego

Publikacja: 27.02.2009 06:52

Czasem przetłumaczona jest tylko nazwa, a informacje czy skład towaru dla nieznających języków obcyc

Czasem przetłumaczona jest tylko nazwa, a informacje czy skład towaru dla nieznających języków obcych pozostają tajemnicą

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Do tej pory przedsiębiorcę łamiącego przepisy można było ukarać grzywną wyłącznie ma drodze sądowej. Dziś wchodzi w życie [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=300554]nowelizacja rozporządzenia w sprawie nadania inspektorom Inspekcji Handlowej uprawnień do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego (DzU z 2009 r. nr 23, poz. 131)[/link]. Pozwala ona nakładać znacznie prostsze mandaty w razie językowych niedociągnięć.

– Kwestionujemy stosunkowo często obcojęzyczne opakowania lub instrukcje – mówi Konrad Gruner z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Zmiana ułatwi nam nakładanie grzywien, bo znacznie prościej jest wystawić mandat, niż każdorazowo kierować sprawę do sądu.

Mandatów spodziewać się mogą zarówno producenci i importerzy, jak i handlowcy.

Dzisiaj niezrozumiałe dla klientów teksty nie są rzadkością. Czasem przetłumaczona jest tylko nazwa, a informacje czy skład towaru dla nieznających języków obcych pozostają tajemnicą. – Dość często brakuje informacji czy instrukcji przy artykułach przemysłowych – mówi Gruner. – Stosunkowo rzadko nieprawidłowości dotyczą natomiast braku rodzimych oznaczeń na opakowaniach artykułów żywnościowych.

Obowiązek opisywania po polsku (i zgodnie z ustawą o języku polskim) dotyczy nazewnictwa towarów i usług, ofert, warunków gwarancji, faktur, rachunków i pokwitowań, a także ostrzeżeń i informacji dla konsumentów. Po polsku sporządzać trzeba też instrukcje obsługi oraz informacje o właściwościach towarów i usług. Ten ostatni obowiązek dotyczy też reklam. Również umowy z konsumentami mają być przygotowane w ojczystym języku. To samo dotyczy innych dokumentów i informacji wymaganych odrębnymi regulacjami.

Reklama
Reklama

Nie wymagają natomiast polskiego opisu ostrzeżenia i informacje dla konsumentów czy też instrukcje lub informacje o właściwościach towarów, jeżeli są pokazane w zrozumiałej formie graficznej. Ale jeśli rysunkom towarzyszy opis, to ten powinien być przetłumaczony.

Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, na podstawie którego inspektorzy będą nakładali mandaty, przewiduje, że najwyższy wynosi 500 zł, a w razie zbiegu wykroczeń 1000 zł.

Do tej pory przedsiębiorcę łamiącego przepisy można było ukarać grzywną wyłącznie ma drodze sądowej. Dziś wchodzi w życie [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=300554]nowelizacja rozporządzenia w sprawie nadania inspektorom Inspekcji Handlowej uprawnień do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego (DzU z 2009 r. nr 23, poz. 131)[/link]. Pozwala ona nakładać znacznie prostsze mandaty w razie językowych niedociągnięć.

– Kwestionujemy stosunkowo często obcojęzyczne opakowania lub instrukcje – mówi Konrad Gruner z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Zmiana ułatwi nam nakładanie grzywien, bo znacznie prościej jest wystawić mandat, niż każdorazowo kierować sprawę do sądu.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo karne
Wypadek na A1. Nagły zwrot w procesie Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Administracja rządowa
Ile zarabiają urzędnicy służby cywilnej? Znaczenie ma ministerstwo i stanowisko
Reklama
Reklama