Nie daj się skarbówce bez wyroku sądu

Energetycy nie mogą przy pomocy fiskusa ściągać należności za nielegalny pobór prądu, jeśli nie zapadło prawomocne orzeczenie. Klienci coraz częściej wygrywają z nimi takie sprawy

Publikacja: 19.03.2009 06:54

Nie daj się skarbówce bez wyroku sądu

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Krzysztof Podgórski, rzecznik konsumentów w Tarnowie, zajmuje się kilkoma takimi sporami. Podkreśla, że odbiorcy – jeśli firmy energetyczne nie wnosiły spraw o należności za nielegalny pobór energii do sądów – powinni wykorzystać to jako argument w postępowaniach egzekucyjnych prowadzonych przez urzędy skarbowe. Wtedy zablokują egzekucję spornych kwot.

Dotyczy to też spraw sprzed 2006 r. [b]Wtedy zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego (sygn. K 37/04) w sprawie art. 57 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=181877]prawa energetycznego[/link].[/b] Przepis ten przewiduje, że w razie nielegalnego poboru energii pobiera się opłaty określone w taryfach lub dochodzi odszkodowania. Odszkodowania ściąga się w trybie egzekucji administracyjnej.

[srodtytul]Sądy bronią klientów[/srodtytul]

Trybunał orzekł, że przepisy są zgodne z konstytucją, ale zwrócił uwagę na ich nieprawidłowe stosowanie. Radcy prawni Marzena

Czarnecka i Tomasz Ogłódek w najnowszym komentarzu do prawa energetycznego piszą, że trzeba wcześniej przeprowadzić postępowanie sądowe i uzyskać tytuł egzekucyjny. – Po wyroku TK prezes Urzędu Regulacji Energetyki jednoznacznie uprzedził zakłady energetyczne, co powinny robić w razie braku dobrowolnego uregulowania przez odbiorcę należności za nielegalny pobór paliw lub energii – mówi Paweł Bogusławski z biura rzecznika odbiorców paliw i energii działającego przy URE, dokąd trafia rocznie ponad 220 spraw spornych o nielegalny pobór energii elektrycznej. Przedsiębiorstwa energetyczne powinny najpierw wygrać proces w sądzie. – Sprawę należy skierować do właściwego sądu, a podstawą do wszczęcia egzekucji należności może być jedynie prawomocny wyrok, nie zaś np. wystawiona przez przedsiębiorstwo faktura – przypomina Bogusławski.

[b]Konsumenci i firmy, które są odbiorcami energii, mogą w sporach z energetykami i fiskusem powoływać się na prawomocny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 13 lutego 2007 r. (sygn. I SA/Kr 1759/06)[/b]. Dotyczył on sprawy jednego z klientów spółki Enion. Naczelnik urzędu skarbowego próbował przeprowadzić egzekucję, opierając się na dostarczonych przez zakład energetyczny: fakturze, nocie księgowej i piśmie wzywającym do zapłaty. Jednak się nie udało. Tym tropem poszły kolejne sądy administracyjne w całym kraju. Dystrybutorzy energii w większości dostosowali się do tej sytuacji. – Nasze doświadczenia pokazują, że na ogół płatności są przez klientów regulowane. W przeciwnym razie dochodzimy należności na drodze postępowania sądowego, czyli odszkodowania na zasadach ogólnych – zaznacza Iwona Jarzębska, rzecznik RWE Polska.

[srodtytul]Sprawy przejmą komornicy[/srodtytul]

Rzecznik konsumentów w Tarnowie dziwi się, że dostawcy prądu ciągle ryzykują, kierując do egzekucji przez fiskusa sprawy bez wyroków sądowych. – Spory mogą się ciągnąć latami. Po ostatecznej wygranej konsumenta, gdy przedsiębiorstwo energetyczne będzie chciało naprawić swój błąd i wystąpi do sądu, prawie na pewno przegra, bo wierzytelność się przedawni – tłumaczy.

Ministerstwo Gospodarki przygotowało też projekt noweli prawa energetycznego, który zakłada, że ściąganiem należności nie będą się już zajmować urzędy skarbowe, ale komornicy.

[ramka][b]Nie trzeba odcinać dostaw energii[/b]

- Gdy nastąpił nielegalny pobór energii (np. bez umowy), to firma energetyczna może – ale wcale nie musi – wstrzymać dostawy.

- Spory pomiędzy odbiorcami energii a jej dostawcami na tle nieuzasadnionego wstrzymania dostaw lub nielegalnego poboru może rozstrzygnąć prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Pozwala na to art. 8 ust. 1 prawa energetycznego. Urzędnicy sami jednak nie zajmą się sprawą. Potrzebny jest do tego wniosek strony, najczęściej będzie to odbiorca.

- Wniosek składa się w oddziale Urzędu Regulacji Energetyki (w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Wrocławiu, Łodzi, Lublinie, Poznaniu, Gdańsku i Szczecinie).

- Odbiorca może zażądać, aby uruchomić mu bądź przywrócić dostawy energii elektrycznej, choć spór z dostawcą, który trafił do URE, nie jest jeszcze rozstrzygnięty. Postanowienie w tej sprawie wydaje prezes URE, on też określa, na jakich zasadach dostawa będzie się odbywać.[/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=m.kosiarski@rp.pl]m.kosiarski@rp.pl[/mail]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara