Chociaż telekomunikacja bazuje na nowoczesnych technologiach, prawo telekomunikacyjne przewiduje dla umów z abonentami głównie formę pisemną. W lipcu 2009 r. uczyniono ograniczony wyłom od tej zasady, umożliwiając drogą elektroniczną lub telefoniczną zmiany niektórych postanowień umów, np. zakresu usług, okresu obowiązywania umowy czy pakietu taryfowego.
[b]Czyli dokonywanych np. za pośrednictwem błękitnej linii?[/b]
Tak. Generalnie chodzi o zmiany indywidualnie ustalane z abonentem. Ubiegłoroczna nowelizacja wymagała jednak, aby dostawca usług potwierdzał je na piśmie. Forma pisemna wymagana była również dla informacji o zmianach warunków świadczenia usług wprowadzanych przez operatorów bez uzgodnień z abonentami. Chodziło o te wynikające m.in. z konieczności dostosowania umów i regulaminów do częstych nowelizacji prawa telekomunikacyjnego. Listy z tymi zmianami należało wysyłać do wszystkich abonentów, co generowało znaczne koszty. Dopiero teraz, po wejściu w życie nowelizacji, zarówno potwierdzenia zmian uzgadnianych indywidualnie z abonentem, jak też informacje o zmianach wprowadzanych jednostronnie przez dostawców usług będą dokonywane za pomocą środków komunikowania się na odległość, jeżeli tego zażąda abonent.
[b]Za pomocą jakich środków komunikowania się na odległość można informować abonenta o tym, że zmieniają się wzorce umowne? Nowe przepisy dopuszczają drogę elektroniczną lub podobny środek.[/b]
Ustawodawca wskazał wyraźnie tylko pocztę elektroniczną, która niewątpliwie będzie miała największe znaczenie w praktyce. Z niewymienionych wprost form komunikacji dopuszczalny wydaje się faks. Większy problem jest z telefonem. Trudno abonenta poinformować telefonicznie o tym, jaka jest nowa treść regulaminu. Jeśli zmiana byłaby niewielka, to od biedy można sobie wyobrazić, że przedstawiciel operatora przeczyta ją przez telefon czy też – co bardziej prawdopodobne – abonentowi odtworzone zostanie nagranie z treścią zmian. Tego rodzaju rozwiązanie nie wydaje się jednak efektywne ani dla abonenta, ani dla dostawcy usług. Trudno zakładać, by abonent nagrywał przekazane mu telefonicznie informacje o zmianach i potem w zaciszu domowym je odtwarzał, by się z nimi spokojnie zapoznać. Również dla dostawcy usług nie będzie to ani ułatwienie operacyjne, ani obniżka kosztów. Taki komunikat należałoby odtworzyć każdemu abonentowi i najlepiej jeszcze ten fakt udokumentować, żeby można było później wykazać, że ustawowy obowiązek został wykonany. Trudno również wysyłać informacje o zmianach wzorców umownych esemesem.
[b]W myśl nowych przepisów zmiany regulaminu i warunków umowy mają być przekazywane abonentowi na jego żądanie. W jaki sposób może on je wyrazić?[/b]