Stanie się tak, jeśli w jego skład zamiast wartościowych aktywów będą wchodziły głównie długi. Co wtedy?
Po pierwsze, możemy spadek przyjąć wprost (oznacza to, że przejmujemy cały majątek spadkodawcy, a zatem również długi, za które odpowiadamy nie tylko z odziedziczonego majątku, lecz także majątkiem osobistym i to bez ograniczeń).
Po drugie, możemy przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza.a To rozwiązanie dla tych spadkobierców, którzy nie chcą ryzykować własnym majątkiem, gdyby okazało się, że długi pozostawione przez spadkodawcę przekraczają wartość pozostawionego przez niego majątku. Przyjmując zaś spadek z dobrodziejstwem inwentarza, spadkobierca odpowiada za długi spadkowe, ale jedynie do wartości pozostawionych przez spadkodawcę aktywów.
Jest też trzecia możliwość: spadkobierca może spadek odrzucić. Wtedy o odpowiedzialności za długi nie ma mowy. Nie ma też jednak mowy o dziedziczeniu jakiegokolwiek majątku.
Na podjęcie decyzji spadkobierca ma sześć miesięcy, w tym czasie powinien złożyć oświadczenie o tym, czy spadek przyjmuje (i w jaki sposób), czy odrzuca. Aby zabezpieczyć interes spadkobierców, którzy nie wiedzą o śmierci spadkodawcy, termin do złożenia oświadczenia rozpoczyna bieg dla każdej osoby oddzielnie. Liczy się od chwili dowiedzenia się przez danego spadkobiercę o śmierci spadkodawcy.