Frankowicze wygrywają z bankami

Większość wyroków korzystnych dla kredytobiorców opiera się na wykazaniu klauzul abuzywnych z rejestru UOKiK, który wygasa w 2025 r. Tyle mamy czasu na unieważnienie umów.

Publikacja: 21.09.2019 08:30

Frankowicze wygrywają z bankami

Foto: AdobeStock

W latach 2006–2009 banki masowo zawierały umowy kredytowe indeksowane lub denominowane do franka szwajcarskiego (tzw. umowy w CHF). Obecnie jest około 430 tys. takich umów. Osoby, które zawarły umowy w CHF (tzw. frankowicze), zostały bezspornie wykorzystane przez banki. Wiele z nich już dawno przestało liczyć na pomoc państwa i postanowiło samodzielnie szukać sprawiedliwości w sądach.

Czytaj też:

Bardzo korzystny dla kredytobiorców wyrok TSUE

Frankowicze: nie ma co czekać z pozwem na Luksemburg

Uchwalona 4 lipca 2019 r. nowelizacja ustawy o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy, definitywnie zakończyła dywagacje o powszechnej pomocy państwa dla frankowiczów. Ustawa ta zakłada jedynie udzielanie niewielkiej pomocy dla nielicznych z tzw. Funduszu Wsparcia. Już w lutym 2017 r. prezes PiS Jarosław Kaczyński dystansował się od pomocy państwa dla frankowiczów i zalecał im kierowanie spraw do sądów.

Z roku na rok coraz więcej frankowiczów pozywa banki. Szacuje się, że w całej Polsce rozpoznawanych jest obecnie ponad 20 tys. tego typu spraw. Tylko do Sądu Okręgowego w Warszawie w 2018 r. wpłynęło ponad 2500 pozwów frankowiczów. Według szacunków w 2019 r. może to być liczba kilka razy większa.

W ostatnich miesiącach można odnotować liczne wyroki sądów korzystne dla frankowiczów. Są to prawomocne wyroki sądów drugiej instancji, Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE). Obecnie nie ma już wątpliwości, że tzw. umowy w CHF są wadliwe. Kwestią sporną są tylko skutki prawne tej wadliwości.

Obecny spór dotyczy tego, czy umowy te można uznać za nieważne, czy też umowy te mają jedynie bezskuteczne klauzule odnoszące się do waluty CHF.

Stwierdzenie nieważności umowy w CHF oznacza ustalenie, iż ona nie istnieje i nastąpiło bezpodstawne wzbogacenie po obu stronach. Skutkuje to roszczeniem kredytobiorcy o zwrot rat kredytowych wpłaconych do banku w ostatnich dziesięciu latach. Jednocześnie bank nie ma już prawa dochodzić zwrotu wypłaconego kredytu z uwagi na trzyletni okres przedawnienia.

W tej sytuacji kredytobiorca nie jest już zobowiązany do przekazywania jakichkolwiek pieniędzy dla banku. 10 lipca 2019 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie w prawomocnym wyroku w sprawie o sygn. VI ACa 1712/17 jednoznacznie potwierdził nieważność umowy kredytowej w CHF.

Uznanie za bezskuteczne klauzul abuzywnych (czyli naruszających prawa konsumentów) regulujących mechanizm indeksacji/denominacji do waluty CHF oznacza, że umowa może nadal obowiązywać. Kredytobiorca musi dalej spłacać kredyt, ale już tylko po kursie CHF z dnia zawarcia umowy i z oprocentowaniem według LIBOR. Dodatkowo można dochodzić zwrotu wszystkich nadpłat rat kapitałowo-odsetkowych za ostatnie dziesięć lat.

Powyższe znalazło aprobatę m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r. w sprawie o sygn. akt III CSK 159/17.

Niezależnie od przytoczonej powyżej „dwubiegunowej argumentacji" jest też możliwość stwierdzenia nieważności umów w CHF w związku z istnieniem w nich klauzul abuzywnych. Abuzywna klauzula ryzyka walutowego określa główne świadczenie umowy kredytu i w związku z tym nie jest możliwe utrzymanie w mocy tej umowy. Powyższe znalazło aprobatę w wyroku TSUE z 14 marca 2019 r. w sprawie o sygn. C-118/17 (Dunai). TSUE potwierdził, że to konsument decyduje, jaka sankcja jest dla niego korzystniejsza: nieważność czy pozostawienie umowy w mocy z bezskuteczną klauzulą indeksacyjną/denominacyjną. Powyższe potwierdza opinia rzecznika generalnego TSUE z 14 maja 2019 r. w polskiej sprawie o sygn. C?260/18 (K. Dziubak, J. Dziubak). Po wakacjach TSUE ogłosi wyrok w tej sprawie, w którym najpewniej podzieli stanowisko rzecznika.

Aktualnie większość spraw wygrywają frankowicze. Większość wyroków wykazuje istnienie klauzul abuzywnych, które są wpisane do rejestru UOKiK. Rejestr ten wygasa w 2025 r., czyli za sześć lat. Tyle jest czasu na skuteczną walkę w sądzie i całkowite unieważnienie umowy kredytu, gdyż potem będzie znacznie trudniej.

Jestem przekonany, że nieważność umów kredytowych w CHF można skutecznie wykazać w sądzie. Jako pełnomocnik procesowy frankowiczów ze spokojem oczekuję na wyrok TSUE w ww. sprawie o sygnaturze C?260/18. Wszystko wskazuje na to, iż będzie skutkował definitywnym uznaniem wadliwości polskich umów kredytowych w CHF.

Autor jest adiunktem EWSPA w Warszawie, radcą prawnym kierującym Kancelarii Radców Prawnych Dr Piotr Nazaruk

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego