- Rozważane są środki mające na celu wzmocnienie zdolności bojowych sił zbrojnych w obliczu narastającego wyścigu zbrojeń związanego z amerykańskimi planami wycofania się z Traktatu INF - poinformował Siergiej Szojgu.
To reakcja na decyzję prezydenta Donald Trumpa, który zapowiedział, że Stany Zjednoczone wycofają się z układu o całkowitej likwidacji nuklearnych pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu. Traktat ten został podpisany w 1987 roku przez prezydenta USA Ronalda Reagana i przywódcę ZSRR Michaiła Gorbaczowa.
- Dowództwo zostało poinformowane o procesie budowy i rozwoju sił zbrojnych, ich zdolności do zapewnienia bezpieczeństwa wojskowego państwa i zwalczania zaawansowanego technologicznie wroga - dodał minister obrony Rosji.
Wielu analityków przez lata twierdziło, że Rosja regularnie łamie warunki traktatu, ale ostrzegano jednocześnie, że rezygnacja z umowy może doprowadzić do wyścigu zbrojeń.
Rosja stwierdziła również, że niektóre amerykańskie wyrzutnie rakiet stacjonujące w Europie nie są zgodne z traktatem, ale przedstawiciele NATO zaprzeczają.