Propalestyńscy demonstranci zorganizowali swój protest w środę w położonym nad zatoką Morza Egejskiego portowym mieście Wolos (region Tesalia), gdzie zacumował statek wycieczkowy wiozący izraelskich turystów.
To kolejna taka demonstracja w ostatnich tygodniach, związana z obsługiwanym przez izraelskiego operatora Mano Maritime statkiem Crown Iris, który obecnie opływa Grecję. Według relacji mediów, demonstranci chcieli uniemożliwić Izraelczykom – wśród których mieli być izraelscy żołnierze – zejście z pokładu.
Czytaj więcej
Wraz ze śmiercią dziennikarzy w Strefie Gazy ginie także prawdziwa informacja o morderczej wojnie.
Protest przeciw wojnie prowadzonej przez Izrael. Interwencja policji
Policja powstrzymała protestujących, którzy rozwinęli flagi Palestyny i wznosili propalestyńskie okrzyki, m.in. „Wolna Palestyna!”. Funkcjonariusze oddziałów prewencji użyli granatów hukowych i gazu łzawiącego, demonstranci zostali rozpędzeni.
Miejscowe media przekazały, że izraelscy turyści zeszli ze statku i wsiedli do autobusów, a następnie udali się na wycieczkę, podczas której mieli zobaczyć górę Pelion oraz zwiedzić zespół klasztorów (tzw. Meteory) w Tesalii.