Think tank: Bachmutu warto bronić, mimo że Ukraina traci szanse na kontrataki

"Ukraińska obrona Bachmutu wydaje się być strategicznie uzasadnionym wysiłkiem, pomimo kosztów, jakie w związku z nią ponosi Ukraina" - czytamy w analizie think tanku z USA, Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).

Publikacja: 22.01.2023 09:55

Bachmut

Bachmut

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 333

"Podczas gdy koszty związane z trwającą obroną Bachmutu są znaczące i obejmują koszty utraconych możliwości dotyczących potencjalnych ukraińskich kontrofensyw na innych odcinkach, Ukraina zapłaciłaby również znaczącą cenę za pozwolenie Rosjanom na łatwe zajęcie Bachmutu" - pisze think tank z USA.

"Bachmut sam w sobie nie jest operacyjnie, ani strategicznie znaczący, ale gdyby rosyjskie wojska zajęły go względnie szybko i niskim kosztem, (Rosjanie) mogliby liczyć na rozszerzenie działań w sposób, który zmusiłby Ukraińców do tworzenia w pośpiechu pozycji obronnych w mniej korzystnym terenie" - oceniają analitycy z ISW.

Koszty związane z trwającą obroną Bachmutu są znaczące i obejmują koszty utraconych możliwości dotyczących potencjalnych ukraińskich kontrofensyw na innych odcinkach

"Nie wolno też ignorować 'politycznych' kalkulacji dotyczących oddania Bachmutu - rosyjskie siły okupują ponad 100 tys. km2 ukraińskiego terytorium, w tym liczne ukraińskie miasta i dopuszczają się okrucieństw na ukraińskich cywilach na okupowanych terenach. Nie jest nierozsądne dla politycznych i wojskowych przywódców brać pod uwagę takie czynniki w określaniu czy utrzymywać czy oddać określone obszary zamieszkane" - pisze think tank.

Czytaj więcej

Przewodniczący Dumy grozi użyciem broni atomowej i "globalną katastrofą"

ISW pisze, że ukraińska armia wcześniej realizowała podobny model "stopniowego wyczerpywania" rosyjskich sił, by wymuszać kulminację rosyjskich działań na określonych terenach po miesiącach strat w ludziach i sprzęcie w "pogoni za marginalnymi taktycznymi zdobyczami".

Jako przykład think tank podaje obronę Siewierodoniecka i Lisiczańska latem 2022 roku.

Tak jak w przypadku zdobycia tamtych miast - czytamy w analizie - prawdopodobnie również ewentualne zajęcie przez Rosjan Bachmutu nie okaże się strategicznym sukcesem Rosji, wartym tak długiego wiązania dużych, rosyjskich sił w jednym punkcie frontu. W efekcie bowiem Rosja nie jest w stanie prowadzić działań ofensywnych na innych odcinkach.

"Podczas gdy koszty związane z trwającą obroną Bachmutu są znaczące i obejmują koszty utraconych możliwości dotyczących potencjalnych ukraińskich kontrofensyw na innych odcinkach, Ukraina zapłaciłaby również znaczącą cenę za pozwolenie Rosjanom na łatwe zajęcie Bachmutu" - pisze think tank z USA.

"Bachmut sam w sobie nie jest operacyjnie, ani strategicznie znaczący, ale gdyby rosyjskie wojska zajęły go względnie szybko i niskim kosztem, (Rosjanie) mogliby liczyć na rozszerzenie działań w sposób, który zmusiłby Ukraińców do tworzenia w pośpiechu pozycji obronnych w mniej korzystnym terenie" - oceniają analitycy z ISW.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Gen. Bogusław Pacek: Ukraina jedzie na oparach. Brakuje wszystkiego
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Konflikty zbrojne
Ukraina czeka na broń z USA. Rosjanie zaczęli stosować nową taktykę ataków
Konflikty zbrojne
Wielka Brytania przekaże Ukrainie największy pakiet pomocy wojskowej od początku wojny
Konflikty zbrojne
Media: Grecja dostarczy Ukrainie system Patriot. Ale stawia warunki
Konflikty zbrojne
Korea Północna po raz pierwszy ćwiczyła "nuklearny kontratak". Kim Dzong Un kierował