Przewodniczący Dumy grozi użyciem broni atomowej i "globalną katastrofą"

W przypadku gdyby kraje NATO dostarczyły broń ofensywną Kijowowi, dojdzie do środków odwetowych Federacji Rosyjskiej, a eskalacja może skończyć się tragedią na globalną skalę - pisze na swoim kanale w serwisie Telegram Wiaczesław Wołodin, przewodniczący rosyjskiej Dumy.

Publikacja: 22.01.2023 08:33

Wiaczesław Wołodin

Wiaczesław Wołodin

Foto: PAP/EPA

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 333

Wołodin komentuje w ten sposób debatę, jaka toczy się między państwami Zachodu, wspierającymi militarnie Ukrainę, w kwestii dostaw zachodnich, ciężki czołgów Leopard 2 dla ukraińskiej armii. Deklarację o gotowości do przekazania 14 takich czołgów Ukrainie przedstawiła Polska. Z kolei Wielka Brytania zapowiedziała, że na Ukrainę trafi kilkanaście jej czołgów podstawowych, Challenger II.

Dotychczas Zachód przekazywał Ukrainie tylko poradzieckie czołgi T-72. Wiosną ponad 200 takich czołgów przekazała Ukrainie Polska.

"Dostawy ofensywnej broni dla reżimu w Kijowie doprowadzą do globalnej katastrofy" - pisze teraz na swoim kanale w serwisie Telegram Wołodin.

Czytaj więcej

Rosja zwiększa intensywność ostrzałów poza frontem w Donbasie

Według niego dostawa przez Waszyngton i kraje NATO broni, "która zostanie wykorzystana do uderzenia na pokojowe miasta i próbę zajęcia rosyjskich ziem (...) doprowadzi do środków odwetowych z użyciem potężniejszych broni".

Ukraina nigdy nie groziła atakiem na Rosję w jej granicach uznanych przez społeczność międzynarodową. Kijów prosi o broń, która pozwoli jej na ofensywę w wyniku której wyzwolone zostaną ziemie uznawane za jej suwerenne terytorium. Po 24 lutego, gdy Rosja dokonała niesprowokowanej, pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę, rosyjska armia zajęła część obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, które we wrześniu zostały nielegalnie anektowane przez Rosję.

Argumenty, że mocarstwa nuklearne nie używały wcześniej broni masowego rażenia w lokalnych konfliktach są nie do obrony

Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy

"Członkowie Kongresu, deputowani do Bundestagu, Zgromadzenia Narodowego Francji i innych parlamentów europejskich, muszą zdać sobie sprawę z odpowiedzialności wobec ludzkości" - pisze teraz Wołodin.

"Swoimi decyzjami, Waszyngton i Bruksela prowadzą świat do strasznej wojny: całkowicie innych działań militarnych niż dziś, gdy uderzenia są prowadzone wyłącznie na infrastrukturę wojskową i krytyczną wykorzystywaną przez reżim w Kijowie" - podkreśla przewodniczący Dumy.

Wołodin dodaje, że "biorąc pod uwagę wyższość technologiczną rosyjskiej broni", zachodni politycy "muszą rozumieć, że takie decyzje doprowadzą do tragedii na globalną skalę, zniszczenia ich krajów".

"Argumenty, że mocarstwa nuklearne nie używały wcześniej broni masowego rażenia w lokalnych konfliktach są nie do obrony. Ponieważ te kraje nie mierzyły się z sytuacją, gdy zagrożone było bezpieczeństwo ich obywateli i integralność terytorialna kraju" - podsumowuje.

Wołodin komentuje w ten sposób debatę, jaka toczy się między państwami Zachodu, wspierającymi militarnie Ukrainę, w kwestii dostaw zachodnich, ciężki czołgów Leopard 2 dla ukraińskiej armii. Deklarację o gotowości do przekazania 14 takich czołgów Ukrainie przedstawiła Polska. Z kolei Wielka Brytania zapowiedziała, że na Ukrainę trafi kilkanaście jej czołgów podstawowych, Challenger II.

Dotychczas Zachód przekazywał Ukrainie tylko poradzieckie czołgi T-72. Wiosną ponad 200 takich czołgów przekazała Ukrainie Polska.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakuje "krytyczne obiekty wojskowe" Rosji
Konflikty zbrojne
Holandia chce kupować zestawy Patriot dla Ukrainy. "Mamy pieniądze"
Konflikty zbrojne
Izrael chciał dokonać odwetu na Iranie w poniedziałek. Ataku chcą generałowie
Konflikty zbrojne
Ukraińska ustawa o mobilizacji wchodzi w życie. Cały naród ma bronić ojczyzny
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Konflikty zbrojne
Premier Słowacji: Rosjanie nigdy nie oddadzą Ukrainie Krymu, nie odpuszczą Donbasu