Przedstawiciel wywiadu Ukrainy: Rosji zostało 90 rakiet Iskander

Przed Nowym Rokiem Rosjanie w czasie ataków rakietowych używali tylko 20 rakiet, w październiku wystrzeliwali ich 70-80 - mówi w rozmowie z włoskim dziennikiem "Corriere della Sera" Wadym Skibicki, przedstawiciel Głównego Wydziału Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.

Publikacja: 09.01.2023 12:21

Skutki ataku z użyciem pocisku Iskander na zakład w Dnieprze

Skutki ataku z użyciem pocisku Iskander na zakład w Dnieprze

Foto: PAP/UKRINFORM

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 320

- Rosjanie używają obecnie mieszanki rakiet wystrzeliwanych z powietrza i z wody, a także dronów (kamikadze - red.). Wiemy też, że zostało im tylko 90 rakiet Iskander. Mają problem z produkcją tych rodzajów uzbrojenia. Zmniejszyła się też częstotliwość ataków - mówił w rozmowie z włoskim dziennikiem Skibicki.

Jednocześnie, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu mówił, że Rosjanie "nadal próbują niszczyć ukraińską infrastrukturę energetyczną".

- Temperatury mają zacząć spadać. Chcą zostawić mieszkańców Ukrainy bez prądu, zwłaszcza wtedy, gdy robi się zimniej - dodał.

Czytaj więcej

Kreml: Rozejm na Ukrainie jak w Korei? My nic takiego nie proponujemy

Skibicki odniósł się też do ataku strony ukraińskiej na tymczasowe koszary w Makiejewce, w którym zginąć mogło nawet kilkuset rosyjskich żołnierzy.

- Makiejewka jest częścią naszej kontrofensywy, rozpoczętej w sierpniu, będą kolejne: to część planu, by uniknąć kolejnej rosyjskiej ofensywy. To była dla nich duża strata. Z pewnością jest to komunikat dla wszystkich rosyjskich żołnierzy zmuszonych do walki, znak dla nich. To przydarza się tym, którzy są wysyłani na front przez Putina. I przez generałów, którzy podjęli tak głupią decyzję, by skoncentrować tak wiele osób w jednym miejscu - mówił przedstawiciel ukraińskiego wywiadu.

Skibicki mówił też, że Rosja przygotowuje kolejną falę mobilizacji, a także stara się zwiększyć produkcję uzbrojenia. - Uważamy, że wkrótce zostanie ogłoszona mobilizacja. Putin potrzebuje więcej frontowych żołnierzy. Uważamy, że zmobilizują 500 tys. osób. Ale jest problem z wyposażeniem - stwierdził.

Zrobimy wszystko co możemy, aby zakończyć wojnę do końca tego roku

Wadym Skibicki, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu

Na pytanie gdzie może dojść do kolejnej rosyjskiej ofensywy, Skibicki wskazał obwód doniecki i obwód zaporoski oraz obwód charkowski. - I będą próbować utrzymać zajmowane pozycje w obwodzie chersońskim, gdzie wzmacniają obronę, a także na Półwyspie Krymskim, który jest dla nich strategicznie ważny. Na północy nie widzimy żadnych dowodów, na tworzenie grupy uderzeniowej na Białorusi. Białoruś będzie prawdopodobnie wykorzystywana głównie jako zaplecze do reorganizacji jednostek. W tym momencie Rosja nie ma wystarczająco wielu wojsk, aby podjąć nową ofensywę z północy - ocenił.

Skibicki mówił, że Ukraina spodziewa się zwiększenia się intensywności walk między wiosną a latem.

- Zrobimy wszystko co możemy, aby zakończyć wojnę do końca tego roku. To zależy też od tego jak będzie wyglądała sytuacja gospodarcza Rosji i czy presja gospodarcza (na Rosję) będzie nadal dużo. I czy wsparcie międzynarodowej społeczności dla Ukrainy utrzyma się, przy coraz większej izolacji Rosji - dodał.

- Rosjanie używają obecnie mieszanki rakiet wystrzeliwanych z powietrza i z wody, a także dronów (kamikadze - red.). Wiemy też, że zostało im tylko 90 rakiet Iskander. Mają problem z produkcją tych rodzajów uzbrojenia. Zmniejszyła się też częstotliwość ataków - mówił w rozmowie z włoskim dziennikiem Skibicki.

Jednocześnie, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu mówił, że Rosjanie "nadal próbują niszczyć ukraińską infrastrukturę energetyczną".

Pozostało 87% artykułu
Konflikty zbrojne
Czy pojawił się drugi front w wojny w Ukrainie? Rosjanie atakują charkowszczyznę
Konflikty zbrojne
USA ogłoszą nowy pakiet pomocy. Broń za 400 mln dolarów dla Ukrainy
Konflikty zbrojne
Ukraińskie drony atakują coraz dalsze cele. Rosyjska obrona przeciwlotnicza bezradna
Konflikty zbrojne
Beniamin Netanjahu odpowiada na groźby Joe Bidena. "Możemy walczyć paznokciami"
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Konflikty zbrojne
Andrzej Łomanowski: Wojna w Ukrainie. Pojawiają się niepokojące informacje