Czytaj więcej
24 lutego rozpoczęła się pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę. Wiceszef MSW Ukrainy szacuje, że tylko 3 proc. ostrzelanych przez Rosję celów na Ukrainie to obiekty wojskowe.
Zapasy wojskowe USA i sojuszników kurczą się, a Ukraina w miarę trwania wojny ma coraz większe zapotrzebowanie na bardziej zaawansowaną broń. Proponowany przez Boeinga system, nazwany Ground-Launched Small Diameter Bomb (GLSDB), jest jednym z kilku planów wprowadzenia do produkcji nowej amunicji dla Ukrainy i wschodnioeuropejskich sojuszników USA - informuje agencja Reutera.
GLSDB mogłyby zostać dostarczona już wiosną 2023 roku. Jest to połączenie szybującej bomby lotniczej GBU-39 z silnikiem rakietowym M26, z których oba są w zapasach USA.
Czytaj więcej
Od lutego Rosjanie zniszczyli na Ukrainie około 32 tys. celów cywilnych i ponad 700 obiektów infrastruktury krytycznej - powiedział wiceszef MSW Ukrainy Jewhenij Jenin.
Doug Bush, asystent sekretarza US Army ds. zakupów, planowania i logistyki powiedział reporterom w Pentagonie w zeszłym tygodniu, że armia rozważa również przyspieszenie produkcji 155-milimetrowych pocisków artyleryjskich - obecnie produkowanych tylko w zakładach rządowych - poprzez umożliwienie produkcji przed podwykonawców.
- Inwazja na Ukrainę spowodowała wzrost zapotrzebowania na broń i amunicję produkcji amerykańskiej. Sojusznicy USA w Europie Wschodniej "składają wiele zamówień" na różne rodzaje broni, które zaopatrują Ukrainę - dodał Bush.
- Chodzi o uzyskanie liczb przy niskich kosztach - powiedział Tom Karako, ekspert ds. broni i bezpieczeństwa w Center for Strategic and International Studies. Dodał, że kurczące się zapasy USA pozwalają wyjaśnić pośpiech, aby uzyskać więcej broni na teraz.
Czytaj więcej
Ukraińskie oddziały codziennie wystrzeliwują tysiące pocisków na rosyjskie cele, używając zaawansowanych technologicznie dział dostarczonych przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników. Broń ta wypala się po miesiącach nadmiernej eksploatacji, ulega uszkodzeniu lub zniszczeniu w walce. Dziesiątki dział zostało zabranych z pola walki do naprawy w Polsce.
- Zapasy są coraz mniejsze w stosunku do poziomów, które chcemy mieć pod ręką i z pewnością do poziomów, których będziemy potrzebować, aby odstraszyć konflikt z Chinami - dodał.
Karako zauważył również, że wyjście USA z Afganistanu pozostawiło wiele dostępnych bomb zrzucanych z powietrza. Nie można ich łatwo użyć z ukraińskimi samolotami, ale "w dzisiejszym kontekście powinniśmy szukać innowacyjnych sposobów na przekształcenie ich zdolności".
Chociaż Stany Zjednoczone odrzuciły prośby o rakietę ATACMS o zasięgu 297 km, zasięg GLSDB wynoszący 150 km pozwoliłby Ukrainie trafiać w ważne cele wojskowe, które do tej pory były poza ich zasięgiem.
Czytaj więcej
Zachód myślał, że wojna artyleryjska i pancerna w Europie już nigdy się nie powtórzy i zmniejszył zapasy broni. Mylił się - analizuje "New York Times".
GLSDB jest produkowany wspólnie przez SAAB AB i Boeinga. Był w fazie rozwoju od 2019 roku, na długo przed inwazją, którą Rosja nazywa "operacją specjalną". W październiku szef SAAB Micael Johansson powiedział, że firma spodziewa się pierwszych zamówień.
Silnik rakietowy M26 jest względnie dostępny, a GBU-39 kosztuje około 40 tys. dolarów za sztukę, co sprawia, że gotowy GLSDB jest niedrogi, a jego główne komponenty łatwo dostępne.
GLSDB jest naprowadzany przez GPS, może pokonać niektóre elektroniczne zakłócenia, jest użyteczny we wszystkich warunkach pogodowych i może być użyty przeciwko pojazdom opancerzonym. GBU-39 - który funkcjonowałby jako głowica bojowa GLSDB - ma małe, składane skrzydła, które pozwalają mu szybować na odległość ponad 100 km, jeśli zostanie zrzucony z samolotu.