Reklama

Zaporoska elektrownia atomowa może stać się nowym Czarnobylem

Rosja szantażuje świat kolejną katastrofą nuklearną, której skutków nikt nie jest w stanie obliczyć i przewidzieć.

Publikacja: 16.08.2022 23:28

Zaporoska elektrownia atomowa od marca jest okupowana przez rosyjską armię. To największa elektrowni

Zaporoska elektrownia atomowa od marca jest okupowana przez rosyjską armię. To największa elektrownia jądrowa w Europie

Foto: Andrey BORODULIN/AFP

Eksperci od energetyki są zgodni co do tego, że brak zasilania jest dla elektrowni jądrowej większym zagrożeniem niż bezpośrednie uderzenie rakietowe. A Rosja, jak wynika z ukraińskich doniesień, właśnie wysadza jedną po drugiej linie energetyczne łączące zaporoską elektrownię atomową z ukraińskim systemem energetycznym.

– Czynna pozostaje już tylko jedna linia – zdradza „Rzeczpospolitej” dobrze poinformowane źródło w Kijowie. Gdyby została zniszczona, okupujący teren elektrowni Rosjanie musieliby zasilić ochładzające paliwo jądrowe pompy z innego źródła, dostarczając tam prąd z okupowanego Krymu. W przeciwnym razie pojawi się ryzyko katastrofy na znacznie większą skalę, niż miało to miejsce w 1986 roku w Czarnobylu. Tamtejsza elektrownia mogła wyprodukować 3000 MW energii, zaporoska – 6000 MW. Ma sześć reaktorów i jest największą elektrownią jądrową w Europie.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Konflikty zbrojne
Starlink informuje o awarii. Problem zgłosiło 43 tysiące użytkowników w USA
Konflikty zbrojne
Zapad 2025. Rosjanie wystrzelili pocisk Cyrkon, symulują użycie Iskanderów przeciw Polsce
Konflikty zbrojne
Rumunia poderwała myśliwce F-16. Przechwycono rosyjskiego drona
Konflikty zbrojne
Izrael burzy Gazę. W kilka tygodni 1800 budynków zostało zniszczonych lub uszkodzonych
Konflikty zbrojne
Donald Trump napisał „list do państw NATO i świata”. Przekonuje, że inwazja Rosji na Ukrainę to „wojna Bidena i Zełenskiego”
Reklama
Reklama