„Grabież raszystów na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy trwa. Po kradzieży ukraińskiego zboża, okupanci zaczęli eksportować wyroby metalowe z Mariupola. Aby to zrobić, rozminowali część portu morskiego miasta” - napisała Denisowa.
Według niej, pierwszym statkiem z Mariupola do Rostowa nad Donem Rosjanie wysyłają trzy tysiące ton wyrobów metalowych. Przed 24 lutego i rosyjską inwazją na Ukrainę w porcie znajdowało się do 200 tys. ton metalu i żeliwa o wartości 170 milionów dolarów.
Czytaj więcej
Rzecznik rosyjskiego Ministerstwa Obrony Igor Konaszenkow na sobotnim briefingu prasowym przekazał, że jednostki rosyjskie razem z oddziałami samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej zajęły miasto Łyman.
Denisowa dodała, żeby w celu łatwiejszego wywożenia łupów Rosjanie rozpoczęli przywracanie połączeń kolejowych w Mariupolu i Wołnowasze.
„Swoimi działaniami okupant narusza IV Konwencję Genewską z 1949 r. o ochronie osób cywilnych w czasie wojny i art. 8 Statutu Rzymskiego Międzynarodowego Trybunału Karnego” - zauważyła Denisowa.