USA: Nie ma potrzeby wzmacniania sił lądowych w Szwecji i Finlandii

Szwecja i Finlandia, które chcą wstąpić do NATO, nie będą wymagały zwiększenia obecności amerykańskich sił lądowych w żadnym z tych krajów - powiedział w czwartek senatorom amerykański generał Christopher Cavoli nominowany do objęcia dowództwa nad Europą

Publikacja: 27.05.2022 08:19

Generał Christopher Cavoli

Generał Christopher Cavoli

Foto: AFP

Generał Cavoli zapowiedział, że ćwiczenia wojskowe i okazjonalne rotacje amerykańskich oddziałów prawdopodobnie się zwiększą.

Generał obecnie pełni funkcję szefa Armii Stanów Zjednoczonych w Europie i Afryce. Powiedział, że zwiększona uwaga armii będzie prawdopodobnie nadal skupiać się na Europie Wschodniej - gdzie narody bardziej obawiają się potencjalnej rosyjskiej agresji i ewentualnych skutków wojny na Ukrainie.

Czytaj więcej

USA nie użyją wojska do pomocy w eksporcie zboża z Ukrainy

- Środek ciężkości sił NATO przesunął się na wschód", powiedział Cavoli senackiej komisji. - W zależności od wyniku konfliktu, być może będziemy musieli to kontynuować przez jakiś czas - dodał.

Cavoli został zapytany o obecność wojsk amerykańskich w Europie, która wzrosła z mniej niż 80 tys. do około 102 tys. od czasu przygotowań do inwazji Rosji. Powiedział, że wzrost ten nie ma związku z niedawnymi staraniami Finlandii i Szwecji o członkostwo w NATO.

Zaznaczył, że Stany Zjednoczone mają już silne więzi wojskowe z obydwoma krajami, a dodatkowe ćwiczenia i inne formy zaangażowania mogą się jeszcze zwiększyć.

Zapowiedział, że Stany Zjednoczone muszą nadal utrzymywać delikatną równowagę i dbać o to, by ich działania w Europie nie zaogniły stosunków z Rosją i nie wywołały szerszego konfliktu.

- Nie wolno unikać aktywności, aby pozostać silnym i nakreślić nasze priorytety, ale Stany Zjednoczone muszą też uważać, aby nie przeholować i nie stworzyć problemu tam, gdzie go nie było - ocenił.

Generał Cavoli zapowiedział, że ćwiczenia wojskowe i okazjonalne rotacje amerykańskich oddziałów prawdopodobnie się zwiększą.

Generał obecnie pełni funkcję szefa Armii Stanów Zjednoczonych w Europie i Afryce. Powiedział, że zwiększona uwaga armii będzie prawdopodobnie nadal skupiać się na Europie Wschodniej - gdzie narody bardziej obawiają się potencjalnej rosyjskiej agresji i ewentualnych skutków wojny na Ukrainie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konflikty zbrojne
Główny dowódca Ukrainy: Nie marnujcie energii na polityczne spory. To droga do śmierci
Konflikty zbrojne
Strefa Gazy. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości wydaje Izraelowi "pilny nakaz"
Konflikty zbrojne
Po tym jak rakieta naruszyła przestrzeń Polski, na Rumunię spadł rosyjski dron?
Konflikty zbrojne
Rosja przed wiosennym poborem. Sztab Generalny "uspokaja"
Konflikty zbrojne
Zmasowany atak Rosji na Ukrainę. Cel? Elektrownie. Polska poderwała myśliwce