Reklama
Rozwiń
Reklama

Kotki, pieski, selfie i wyborcza jatka

Prowadzenie kampanii wyborczej w czasach przedinternetowych było właściwie bardzo proste.

Aktualizacja: 05.08.2018 05:59 Publikacja: 04.08.2018 00:01

Kotki, pieski, selfie i wyborcza jatka

Foto: AFP

Wystarczyło zdążyć z konferencją prasową kilkadziesiąt minut przed wieczornym wydaniem serwisów informacyjnych, by trafić do wyborców z własnym przekazem. Internet zmienił jednak nie tylko pracę mediów i obieg informacji, ale również reguły gry w polityce. Widać to najlepiej w kampanii wyborczej w Warszawie. Celowo używam słowa „kampania”, chociaż daty wyborów jeszcze nie ogłoszono. Dwaj główni kandydaci PiS i PO od wielu tygodni niezgodnie z przepisami prowadzą działania agitacyjne, dołączają do nich reprezentanci kolejnych ugrupowań.

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego afera z działką pod CPK nie cichnie, czyli co najbardziej martwi PiS
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Komentarze
Estera Flieger: Kultura, głupcze. Dla Donalda Tuska to niestety tylko gadżet
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Wynik wyborów w Holandii nadzieją dla Europy
Komentarze
Bogusław Chrabota: Spotkanie Donald Trump-Xi Jinping w Busan. Topór wojenny nie został zakopany
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Komentarze
Zuzanna Dąbrowska: KO żartuje z poważnych spraw, a PiS śpi w skarpetkach
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama