Prokuratura nie powinna zajmować się „Strachem”

Książka Jana T. Grossa jest nierzetelna, ahistoryczna i moralizatorska, a do tego miejscami przekształca się w niesmaczny akt oskarżenia wszystkich Polaków o wrodzony antysemityzm.

Aktualizacja: 18.01.2008 14:52 Publikacja: 12.01.2008 00:47

Jednak najkrytyczniejsze nawet uwagi autora nie usprawiedliwiają wszczynania przez prokuraturę postępowania w sprawie „Strachu”.

Albowiem to nie prokuratorzy powinni weryfikować opinie naukowe czy publicystyczne.

To nie wymiar sprawiedliwości powinien zajmować się ustalaniem, co można, a czego nie można napisać o historii. Spory między uczonymi czy eseistami nie powinny toczyć się w sądzie, lecz na sesjach naukowych i w mediach. Tylko wolna debata publiczna gwarantuje bowiem rozwój nauki, możliwość lepszego zrozumienia wielu zagadnień, a także znalezienia nowych rozwiązań dla starych problemów.

Narzędziem walki z opiniami opartymi na fałszywych przesłankach powinny być fakty. Tego narzędzia używa Instytut Pamięci Narodowej, przeciwstawiając książce Grossa świetnie udokumentowaną pracę Marka Jana Chodakiewicza „Po zagładzie”. Dziś każdy z nas może przeczytać obie książki i spokojnie wyciągnąć wnioski na temat ich merytorycznej zawartości.

Trudno też nie dostrzec, że nadgorliwa i nieroztropna decyzja prokuratorów zamiast przyczynić się do obrony dobrego imienia Polski, tylko mu zaszkodzi. Za chwilę podniesie się bowiem uzasadniony szum w obronie wolności słowa i badań naukowych.

Szkody mogą też ponieść krytycy publikacji Grossa. Od teraz bowiem łatwo będzie stwierdzić, że otrzymali oni wsparcie prokuratury, a także, że – zamiast poznawać prawdę – zajmują się podtrzymywaniem polskich mitów narodowych.

Tylko Jan T. Gross zaciera zapewne ręce. Decyzja prokuratury przyczyni się do wzrostu sprzedaży „Strachu” i utrwali wszystkie – także te niesprawiedliwe – stereotypy na temat Polaków, które przywołał w swojej książce.

Skomentuj na blogu blog.rp.pl/terlikowski/

Jednak najkrytyczniejsze nawet uwagi autora nie usprawiedliwiają wszczynania przez prokuraturę postępowania w sprawie „Strachu”.

Albowiem to nie prokuratorzy powinni weryfikować opinie naukowe czy publicystyczne.

Pozostało 91% artykułu
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka