Reklama

Opłaca się pomóc najbiedniejszym - komentarz Jędrzeja Bieleckiego

Zachód wydaje się bezradny wobec problemu biedy. Zwiększonego jeszcze przez to, że setki tysięcy, jeśli nie miliony, emigrantów szturmują każdego roku wybrzeża Europy.

Aktualizacja: 14.05.2015 21:23 Publikacja: 14.05.2015 21:15

Opłaca się pomóc najbiedniejszym - komentarz Jędrzeja Bieleckiego

W świecie globalnej wymiany informacji ci ludzie wiedzą, jak się żyje w rozwiniętych państwach, ale nie mają szansy osiągnąć u siebie takich standardów. Ryzykują więc życie, aby dotrzeć do raju, który znają z telewizji i kina.

Aby powstrzymać ten zalew, Bruksela sięga po coraz bardziej absurdalne pomysły. Przywódcy Unii najpierw chcieli niszczyć statki, którymi biedacy starali się przedostać na nasz kontynent. A teraz Komisja Europejska proponuje ustanowienie skomplikowanego mechanizmu podziału uchodźców między kraje członkowskie, jakby chodziło o towar, a nie o żywych ludzi mających prawo wyboru swojego przeznaczenia. Koncepcja eurokratów obejmuje zresztą tylko 20 tys. osób rocznie, kroplę w morzu potrzeb.

Skuteczne rozwiązanie potrzebne jest jednak szybko. I to nie tylko ze względu na tysiące imigrantów, którzy giną w falach Morza Śródziemnego. Przy bardzo wysokim bezrobociu nawet najbogatsze kraje Unii, takie jak Francja, Niemcy czy Wielka Brytania, nie są już w stanie przyjąć i skutecznie integrować kolejnych rzeszy imigrantów. To jeden z najważniejszych powodów sukcesu skrajnych partii populistycznych, gotowych rozsadzić Wspólnotę, byle ochronić tożsamość i suwerenność swoich narodów.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Tomasz Krzyżak: Winę za znaczący spadek zaufania do Kościoła ponoszą wyłącznie biskupi
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Wyryki, drony i rakieta. Jak Rosja rozgrywa chaos informacyjny w Polsce
Komentarze
Marek Kozubal: Wyryki niech się wszystkim wryją w pamięć. Wojsku i rządowi też
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Minister Wang Yi w Warszawie. Nie jest to najlepszy adresat apeli, by Chiny wpłynęły na Putina
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Niemiecka broń zamiast reparacji. Nie tędy droga do pojednania
Reklama
Reklama