Reklama
Rozwiń
Reklama

Michał Szułdrzyński: Czy Jarosław Kaczyński dalej wierzy w Pax Americana po ujawnieniu planu Trumpa?

Jarosław Kaczyński przekonywał, że Niemcy i Francja dybią na naszą suwerenność, więc zamiast na Unię Europejską, powinniśmy stawiać na sojusz z Donaldem Trumpem, który uszanuje naszą suwerenność. Plan pokojowy Trumpa pokazuje, jak dramatycznie pomylił się prezes PiS.

Publikacja: 21.11.2025 15:12

Donald Trump

Donald Trump

Foto: AFP

Ujawniony przez serwis Axios 28-punktowy tzw. plan pokojowy dla Ukrainy jest gigantycznym problemem dla całej polskiej klasy politycznej.

Co Donald Tusk i Radosław Sikorski mogą zrobić z tzw. planem pokojowym Trumpa

Poważne wyzwanie staje przed rządzącymi, którzy w tej chwili odpowiadają za bezpieczeństwo naszego kraju. Bez względu na to, czy rządził PiS czy PO, w polskiej polityce panował konsensus co do ważności relacji z USA. Nie tylko z powodów historycznych, ale również z czystego pragmatyzmu Polska uważa Stany Zjednoczone za najważniejszego gwaranta naszego bezpieczeństwa. Wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w ubiegłym roku, podobnie jak pierwsze sygnały płynące po jego zaprzysiężeniu, kazały przy tych gwarancjach postawić znak zapytania.

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Plan pokojowy Donalda Trumpa. Czy już rozumiecie, że to nasza wojna?

Ale w miarę upływu czasu okazywało się, że raz Donald Trump jest wobec Władimira Putina życzliwszy, kiedy indziej ma okresy, gdy okazuje swoją irytację. Choć podjął szereg decyzji obniżających poczucie bezpieczeństwa w naszym regionie (wstrzymanie finansowej pomocy dla państw bałtyckich, zmniejszenie liczby wojsk w Rumunii itp.), bezpośrednie zaangażowanie w pomoc naszemu krajowi się nie zmniejszyło.

Zamiast porządku międzynarodowego opartego na suwerenności (również suwerenności nad swoim terytorium) Trump zdaje się proponować zupełnie nowy układ, w którym to najwięksi gracze będą decydować o strefach wpływów i o przyszłości – a także nawet granicach i terytorium – pozostałych państw. W takim ujęciu Pax Americana to dla nas dość katastrofalna propozycja

Reklama
Reklama

Tzw. plan pokojowy stanowi jednak istotną zmianę, ponieważ pokazuje, że USA są gotowe do rozmów z Rosją nie tylko ponad głowami Ukraińców, ale również planują przyszły kształt bezpieczeństwa naszego regionu, również Polski, nie pytając nas o zdanie.

Dla premiera Donalda Tuska czy wicepremiera i szefa MSZ Radosława Sikorskiego to poważny ból głowy. Okazuje się bowiem, że konieczność szybkiej modernizacji własnych sił zbrojnych, a także tworzenia nowych formatów sojuszniczych w Europie, to kwestia krytycznie pilna.

Plan Donalda Trumpa ośmiesza pomysły Jarosława Kaczyńskiego, by Pax Americana zapewniło nam bezpieczeństwo.

Ale to też poważny problem dla opozycji. Szczególnie dla geopolitycznych planów Jarosława Kaczyńskiego. Warto przypomnieć, że jeszcze niedawno prezes PiS przekonywał, że Polska stoi przed alternatywą: albo będziemy dalej w Unii Europejskiej, która dybie na naszą suwerenność, albo wejdziemy pod skrzydła USA. Kaczyński przekonywał, że izolacjonistyczny i antyglobalistyczny manifest Donalda Trumpa z jego wystąpienia przed ONZ to propozycja stworzenia Pax Americana – światowego ładu, w którym wolne i suwerenne państwa mogłyby funkcjonować dzięki parasolowi obronnemu USA, a przede wszystkim – w przeciwieństwie do Niemców, których obsesyjnie boi się Kaczyński – Amerykanie mieli rzekomo szanować naszą suwerenność.

Ostatnie wydarzenia pokazują, jak fatalnie chybione były kalkulacje Kaczyńskiego. Pierwszym sygnałem alarmowym był zeszłotygodniowy wpis nowego ambasadora USA Tomasa Rose’a, który proponował Polsce zostanie koniem trojańskim w Unii Europejskiej, który, na prośbę Waszyngtonu, sabotowałby prace nad unijnym ustawodawstwem, nie podobającym się Amerykanom. Układ wydawał się prosty: będziecie naszym najlepszym przyjacielem w Europie, jeśli pomożecie nam Unię Europejską rozbierać od środka.

Czytaj więcej

Cezary Szymanek: Omnibus i ambasador. Kto naprawdę boi się wolnego rynku
Reklama
Reklama

Ujawniony plan Trumpa jest jednak od tamtej propozycji znacznie gorszy. Pokazuje bowiem z całą ostrością, że amerykański prezydent traktuje Europę, ale też i Polskę wyłącznie w sposób przedmiotowy. Za nic ma naszą suwerenność – skoro to Trump z Putinem mają decydować, jakie wojska mogą na naszym terytorium stacjonować, w planie napisano bowiem o obecności europejskich myśliwców w naszym kraju. Gwarantując, że NATO nie będzie się rozszerzać, umowa uderza w podstawowe wolności i suwerenność państw – zarówno członkowskich, które tracą możliwość zaproszenia innych krajów, jak i potencjalnych kandydatów, którzy nie będą mogli suwerennie zdecydować o swojej przyszłości. Zamiast porządku międzynarodowego opartego na suwerenności (również suwerenności nad swoim terytorium), Trump zdaje się proponować zupełnie nowy układ, w którym to najwięksi gracze będą decydować o strefach wpływów i o przyszłości – a także nawet granicach i terytorium – pozostałych państw. W takim ujęciu Pax Americana to dla nas dość katastrofalna propozycja.

Ujawniony przez serwis Axios 28-punktowy tzw. plan pokojowy dla Ukrainy jest gigantycznym problemem dla całej polskiej klasy politycznej.

Co Donald Tusk i Radosław Sikorski mogą zrobić z tzw. planem pokojowym Trumpa

Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Jak zakończyć wojnę kosztem Ukraińców
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Plan pokojowy Donalda Trumpa. Czy już rozumiecie, że to nasza wojna?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Polacy oswajają się z migracją
Komentarze
Marek Kozubal: Czego nie widać na „Horyzoncie”. Czy wojsko jest od ochrony torów?
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Polityczne zawieszenie broni – jak Donald Tusk chce wciągnąć Karola Nawrockiego w pułapkę
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama