Michał Szułdrzyński: Radosław Sikorski na udziale w prawyborach mocno zyskał. Podobnie jak cała KO

Choć Radosław Sikorski nie został kandydatem KO, zyskał prestiż i wzmocnił wizerunek partii. Skupienie się na kwestiach bezpieczeństwa pomogło zarówno rządowi Donalda Tuska, jak i pomoże Rafałowi Trzaskowskiemu w kampanii prezydenckiej 2025 roku.

Publikacja: 27.11.2024 04:34

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas Rad

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej

Foto: PAP/Paweł Supernak

Radosław Sikorski nie został kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich 2025 roku, jednak nie można uznać, że wzięcie udziału w prawyborach było z jego strony błędem. Sikorski nie tylko zbudował swoją pozycję, ale też istotnie pomógł samej partii rządzącej. Nawet pomógł też w pewien sposób swemu głównemu rywalowi Rafałowi Trzaskowskiemu. W jaki sposób?

Radosław Sikorski buduje pozycję w KO: Z outsidera do pierwszej ligi

Po pierwsze, startując w prawyborach, Sikorski zbudował swoją pozycję. Decyzja Donalda Tuska o zorganizowaniu prawyborów, w których mógł wziąć udział szef MSZ, sprawiła, że został zaliczony do absolutnie pierwszej linii polityków tej partii. Choć nigdy nie był typem działacza partyjnego, który pijał wódkę z lokalnym aparatem, choć uchodził za singla, a nawet trochę outsidera, szef MSZ bardzo wzmocnił swoją pozycję w partii. Niemal 40 proc. głosów, które dostał w samej Platformie Obywatelskiej, to sygnał, jak ważną stał się w niej postacią. Jeśli Rafałowi Trzaskowskiemu udałoby się wygrać wybory prezydenckie, to w partii właśnie Sikorski będzie po Tusku osobą z największym kapitałem politycznym możliwym do spożytkowania w jakiejś przyszłej konfiguracji politycznej.

Skądinąd sam mechanizm prawyborów był dla Sikorskiego niekorzystny. Tego typu plebiscyty wygrywają ci, którzy są dla partii wygodni, są w niej dobrze zakorzenieni, są częścią sieci lojalności i wdzięczności. Sikorski dopiero w tych prawyborach się w partii zbudował. Na razie jednak zadziałał demokratyczny mechanizm, w którym działacze, wybierając Trzaskowskiego, postawili na kogoś takiego jak oni. Sikorski – ze swym lekko wyższościowym stylem noszenia się – byłby dla nich wyborem kogoś lepszego od siebie. Dlatego też jego zwycięstwo było w tych warunkach niemożliwe.

Bezpieczeństwo jako temat: Jak Sikorski pomógł KO i Trzaskowskiemu

Po drugie i nie mniej ważne: prawybory pomogły też samej Platformie. To wszak Donald Tusk swoimi wypowiedziami wewnątrz, ale i na arenie międzynarodowej wprowadził do naszej debaty politycznej temat bezpieczeństwa. I temat ten stał się też refrenem prawyborczej kampanii Sikorskiego. Mówiąc o zbrojeniach, sojuszach, roli dyplomacji w zapewnianiu państwu bezpieczeństwa, uderzając w Rosję i jej sojuszników, Sikorski wyświadczył sporą przysługę swojej formacji, pokazując, że jeśli obywatele potrzebują poczucia bezpieczeństwa, to mogą spać spokojnie, widząc, kto obecnie kieruje MSZ.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Trzaskowski i Nawrocki to tak naprawdę awatary Tuska i Kaczyńskiego

Prezentując swoje atuty w tej sferze, Sikorski wzmocnił wizerunkowo zarówno rząd, jak i największą partię go tworzącą, czyli Koalicję Obywatelską. W tym sensie jego kampania prawyborcza, odnosząca się do spraw bezpieczeństwa, zagospodarowała ten obszar w debacie publicznej. Patrząc na opozycję, ani Przemysław Czarnek, ani Karol Nawrocki niezbyt się z tematami bezpieczeństwa kojarzą. Sikorski był więc w tej prawyborczej fazie najcięższym zawodnikiem.

Triumwirat Sikorski, Trzaskowski, Tusk korzystny dla Polski

To jednak – i to po trzecie – jest na rękę również Rafałowi Trzaskowskiemu. W piątkowej rozmowie z rp.pl Sikorski mówił, że dla Polski byłby najlepszy triumwirat Sikorski, Tusk, Trzaskowski. Choć wyobrażał sobie siebie jako prezydenta, a Trzaskowskiego jako kolejnego szefa polskiej dyplomacji, na pozór jego plan nie może się ziścić, bo nie został kandydatem KO. Ale jeśli Trzaskowski wygra wybory, taki triumwirat powstanie, tyle że z Trzaskowskim jako prezydentem, Tuskiem jako premierem i Sikorskim jako szefem dyplomacji. W czasie kampanii prezydenckiej Sikorski może w ten sposób pomóc Trzaskowskiemu na polu. które może być uważane za deficytowe wizerunkowo dla prezydenta stolicy. Bo – jak mówił szef MSZ w czasie kampanii – to on sam się kojarzy bardziej z bezpieczeństwem niż Trzaskowski.

Ale jeśli zadeklarował Trzaskowskiemu pełną lojalność i wsparcie w kampanii, to w pewnym sensie jego atuty będą się dodawały z brakami Trzaskowskiego, a nie uwypuklały je. Tym bardziej więc Koalicja Obywatelska może na tej pozycji, którą sobie Sikorski w czasie prawyborów zbudował, skorzystać.

Przyszłość Radosława Sikorskiego: Międzynarodowa kariera czy walka o partię?

Choć oczywiście kwestią otwartą pozostaje, co Sikorski ze zdobytym kapitałem politycznym teraz zrobi. Czy będzie sukcesywnie zwiększał swoją rolę w partii, wyrąbując sobie sympatię kolejnych grup i frakcji, czy też w pewnym sensie partię sobie odpuści i postawi wszystko na budowanie pozycji międzynarodowej w ramach możliwości, jakie daje mu kierowanie dyplomacją państwa, które jest kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa w Europie. Sporo zależy też od samego Tuska, czy skorzysta z możliwości Sikorskiego i razem będą budować pozycję Polski, czy też w obawie, by pozycja szefa MSZ nie urosła zbyt mocno w partii, zagrażając samemu przewodniczącemu, zacznie Sikorskiego „przycinać”. Dużo zależy więc od instynktu propaństwowego, który musi wygrać z instynktem partyjnym, oraz dojrzałości obu polityków.

Radosław Sikorski nie został kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich 2025 roku, jednak nie można uznać, że wzięcie udziału w prawyborach było z jego strony błędem. Sikorski nie tylko zbudował swoją pozycję, ale też istotnie pomógł samej partii rządzącej. Nawet pomógł też w pewien sposób swemu głównemu rywalowi Rafałowi Trzaskowskiemu. W jaki sposób?

Radosław Sikorski buduje pozycję w KO: Z outsidera do pierwszej ligi

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Anna Słojewska: Francusko-niemiecki silnik w UE nie działa
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Komentarze
Bogusław Chrabota: Korea – czyżby chwilowe szaleństwo?
Komentarze
Jarosław Kuisz: Wokeizm i „zbędni ludzie”
Komentarze
Donald Trump ma inne priorytety niż Polska i spotkanie z Andrzejem Dudą
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Komentarze
Jan Zielonka: Czar niezależnych kandydatów
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska