Szczyt NATO: wielka szansa dla Polski

Rozpoczynający się za kilka dni w Warszawie szczyt NATO ma szanse przejść do historii naszego kraju i regionu jako moment, w którym potwierdzone zostaną najważniejsze w naszej najnowszej historii decyzje dotyczące bezpieczeństwa Polski.

Aktualizacja: 04.07.2016 21:22 Publikacja: 04.07.2016 20:24

Michał Szułdrzyński

Michał Szułdrzyński

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Oto kilka tysięcy żołnierzy państw sojuszu, a szczególnie USA, stacjonujących w sposób rotacyjny w tej części Europy ma się stać jasnym i klarownym sygnałem dla Rosji, że zobowiązania wynikające z członkostwa w pakcie nie pozostaną na papierze.

NATO musi pokazać, że żyje, że jest zdolne do tego, by reagować na zmieniające się zagrożenia na świecie. Dobrze, że po próbach resetu w stosunkach międzynarodowych mamy powrót do twardego rdzenia działalności sojuszniczej, którym jest nie tylko zwiększanie możliwości obronnych, ale również odstraszania potencjalnego agresora. Wzmocnienie wschodniej flanki NATO oczywiście nie sprawi, że od razu będziemy bezpieczni. Ale chodzi o to, żeby potencjalnemu agresorowi uświadomić, że nie ma członków NATO drugiej kategorii, oraz podnieść koszty potencjalnego ataku na któreś z państw tego regionu.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka