Reklama
Rozwiń
Reklama

Igor Janke: Potępiajmy Kreml, kochajmy Rosjan

Bardzo smutne są wyniki sondażu na temat postrzegania Rosji przez Polaków. Ale trudno się im dziwić.

Aktualizacja: 28.08.2008 21:11 Publikacja: 28.08.2008 21:10

Wizerunek Rosji jako kraju co najmniej tak samo agresywnego i nieprzyjaznego nam jak Związek Radziecki czy imperium carskie to przede wszystkim efekt nowej polityki Putina. Polacy są niezwykle wyczuleni na imperialne zapędy Moskwy, bo wiedzą lepiej niż inne nacje, czym to pachnie.

Jednocześnie – co ciekawe – wśród Polaków nie ma specjalnej wrogości wobec Rosjan. Polska inteligencja przez lata utrzymywała bardzo bliskie związki z rosyjską. Tłumy wypełniały polskie teatry i filharmonie, kiedy przyjeżdżali artyści z Rosji, a antykomunistycznie nastawiona młodzież zaczytywała się w Czechowie, Dostojewskim czy w Gogolu. Sołżenicyna uważaliśmy za bohatera.

Bliskie stosunki utrzymywali ze sobą też zwykli ludzie. Setki tysięcy, jeśli nie miliony, turystów-handlarzy podróżowały po Rosji, wymieniając przywiezione z Polski dżinsy na samowary czy złote pierścionki. I oni, i my nie lubiliśmy swoich władz, ale nie siebie nawzajem. Niechęć do Ruskich była niechęcią do sowieckiego reżimu, a nie do Rosjan.

Po upadku komunizmu wszyscy odwróciliśmy się w kierunku Zachodu. Rosyjscy artyści nie są już gwiazdami w Polsce, polscy w Rosji, ruch turystyczny niemal zamarł, a jedynym głośnym pomysłem na współpracę kulturalną był kuriozalny projekt reaktywacji festiwali piosenki radzieckiej.

Pojawił się za to agresywny duet Putin – Miedwiediew, pojawiły się projekty podręczników zakłamujących wspólną historię, czołgi w Tbilisi i trudne do zaakceptowania słowa rosyjskiego ambasadora w Warszawie.

Reklama
Reklama

Co zrobić, by niechęć do Moskwy nie stała się niechęcią do Rosjan? Od premiera, prezydenta i podległych im instytucji powinniśmy wymagać twardej postawy wobec Kremla. Ale równocześnie wielu przyjaznych gestów wobec Rosjan.

Bo w Rosji wciąż jeszcze odbywają się w miarę demokratyczne wybory. I rządzący być może nadal trochę się liczą z opinią swoich obywateli.

Wizerunek Rosji jako kraju co najmniej tak samo agresywnego i nieprzyjaznego nam jak Związek Radziecki czy imperium carskie to przede wszystkim efekt nowej polityki Putina. Polacy są niezwykle wyczuleni na imperialne zapędy Moskwy, bo wiedzą lepiej niż inne nacje, czym to pachnie.

Jednocześnie – co ciekawe – wśród Polaków nie ma specjalnej wrogości wobec Rosjan. Polska inteligencja przez lata utrzymywała bardzo bliskie związki z rosyjską. Tłumy wypełniały polskie teatry i filharmonie, kiedy przyjeżdżali artyści z Rosji, a antykomunistycznie nastawiona młodzież zaczytywała się w Czechowie, Dostojewskim czy w Gogolu. Sołżenicyna uważaliśmy za bohatera.

Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego afera z działką pod CPK nie cichnie, czyli co najbardziej martwi PiS
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Komentarze
Estera Flieger: Kultura, głupcze. Dla Donalda Tuska to niestety tylko gadżet
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Wynik wyborów w Holandii nadzieją dla Europy
Komentarze
Bogusław Chrabota: Spotkanie Donald Trump-Xi Jinping w Busan. Topór wojenny nie został zakopany
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Komentarze
Zuzanna Dąbrowska: KO żartuje z poważnych spraw, a PiS śpi w skarpetkach
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama