Realizujący to zamówienie publiczne dziennikarze prowadzą dialog w sposób lekki, łatwy i przyjemny, głównie dla swoich interlokutorów.
Premier zaszczycił rozmową Hannę Lis i Piotra Kraśkę, w minioną środę zaś zaszczytu ucałowania dłoni przez pana prezydenta dostąpiła redaktor Danuta Holecka. Na szczęście prezydent sam z siebie powiedział parę ciekawych rzeczy o emerytach, które zacytuję: – Nie dla wszystkich przejście na emeryturę jest szczęściem. Coraz częściej jest nieszczęściem. I to należy uznać za rzecz dobrą. Ale trzeba to robić w ramach dialogu społecznego, w ramach ochrony praw nabytych, oczywiście w rozsądnym zakresie, no i w ramach nierobienia głupstw.
W zastępstwie prowadzącej pogawędkę cisną mi się na usta pytania, czy ta emerytura to w końcu szczęście czy nieszczęście, bo już się pogubiłem. Chciałbym się też dowiedzieć, co konkretnego Lech Kaczyński planuje „w ramach nierobienia głupstw”. Interesuje mnie to zwłaszcza w kontekście polityki zagranicznej, bo w TVN 24 niepokój wyraził bankowiec Kazimierz Marcinkiewicz: – Boją się nas. Po tym incydencie brukselskim boją się zapraszać Polskę, bo nie wiedzą, kto przyjedzie, bo wiedzą, że będą mieli problem z reprezentacją Polski na arenie międzynarodowej. Totalny obciach, totalny wstyd.
A Ludwik Dorn, kolejny były polityk PiS, nawołuje wręcz do pospolitego ruszenia przeciw Europie:
– Potrzebna jest wobec Komisji Europejskiej solidarność koalicji rządowej i opozycji i moim zdaniem powinna ona uzyskać w Sejmie polityczny wyraz. Bo co tu dużo mówić, Polskę gnębią.