Aktualizacja: 21.01.2019 11:23 Publikacja: 20.01.2019 18:17
Foto: archiwum prywatne
Jest wielka potrzeba słów, kiedy między politykami toczy się spór o władzę. Słów, które będą niosły ze sobą prawdę, ocenę moralną, które poprzez upomnienie przyniosą ulgę. Takich jak te, które podczas pogrzebu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wygłosił ojciec Ludwik Wiśniewski.
Chcemy słyszeć wreszcie słowa, którym będzie można zaufać, nawet jeśli będą nieprzyjemne. To ulga, bo na co dzień słowa są na stałe przypisane, wręcz przyklejone, do którejś z opcji politycznych. To zwaśnieni politycy tworzą gotowe sformułowania, narzucają ton mediom. Jak Jarosław Kaczyński albo kiedyś Donald Tusk (Grzegorz Schetyna raczej nie ma takiej zdolności). Instynktownie, może w odruchu samoobrony, czujemy, że za takimi słowami czai się interes polityczny, i nauczyliśmy się już łapać dystans wobec nich. A ci, którzy nie łapią, skazują się na bezradną walkę w politycznych okopach. Nawet ci, którzy angażują się w działania polityczne w poczuciu odpowiedzialności, zgodnie z przekonaniami, mają świadomość, że politycy, nawet ci warci poparcia, mówią dziś w Polsce innym językiem, w którym nie ma wartości.
Głównym podziałem Zachodu staje się spór liberalnych elit i potrzebujących silnych tożsamości mas. Donald Tusk od roku stara się nie pozwolić Jarosławowi Kaczyńskiemu zapisać go do pierwszego obozu. Kamala Harris zaś pozwoliła na to Donadowi Trumpowi.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Minął rok od wyborów. Zjednoczona Prawica straciła władzę, a wraz z nią wpływ na TVP. Związany z nowym zespołem „Wiadomości” Marek Czyż zapowiadał „czystą wodę”. Jest błotnista kałuża. Niestety nowa ekipa zdecydowała, że Telewizja Publiczna pozostanie na wojnie domowej.
PiS odwleka wybór kandydata na prezydenta, bo tak naprawdę nie ma dobrego wyboru, a każda decyzja będzie wiązać się z pewnym ryzykiem, które będzie trzeba podjąć.
Paweł Szopa może pogrążyć nie tylko Mateusza Morawieckiego i PiS, ale również Andrzeja Dudę. Jeszcze gorzej może być z Antonim Macierewiczem, wobec którego pojawiły się twarde zarzuty o dyplomatyczną zdradę. PiS z obu zrobi kolejnych męczenników politycznych, bo desperacko musi się ratować z kolejnych problemów, których nieustannie przybywa.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla. W rankingu SpeedTest.pl 2023 laury zdobyła usługa internet domowy.
Czy koalicja 15 października naprawdę chce oddać walkowerem głosy prorynkowych wyborców i przedsiębiorców? Bo nie widać, by wychodziła naprzeciw ich oczekiwaniom.
Przemysł i spedytorzy domagają się dopuszczenia do ruchu w Polsce długich zestawów. Ministerstwo Infrastruktury nie mówi „nie”.
Głównym podziałem Zachodu staje się spór liberalnych elit i potrzebujących silnych tożsamości mas. Donald Tusk od roku stara się nie pozwolić Jarosławowi Kaczyńskiemu zapisać go do pierwszego obozu. Kamala Harris zaś pozwoliła na to Donadowi Trumpowi.
W rzece Pasłęka w Braniewie w warmińsko-mazurskim znaleziono zwłoki oficera Wojsk Obrony Terytorialnej – ustaliła „Rzeczpospolita”. Okoliczności jego śmierci wyjaśnia prokuratura w Olsztynie.
Minął rok od wyborów. Zjednoczona Prawica straciła władzę, a wraz z nią wpływ na TVP. Związany z nowym zespołem „Wiadomości” Marek Czyż zapowiadał „czystą wodę”. Jest błotnista kałuża. Niestety nowa ekipa zdecydowała, że Telewizja Publiczna pozostanie na wojnie domowej.
Donald Tusk odniósł się w mediach społecznościowych do zbliżających się wyborów prezydenckich w USA. "Niektórzy twierdzą, że przyszłość Europy zależy od amerykańskich wyborów, podczas gdy w pierwszej kolejności zależy od nas" - napisał premier.
Środki odurzające lub psychotropowe będą mogły być przepisane jedynie po obligatoryjnym osobistym zbadaniu przez wystawiającego receptę. Nie będzie możliwości wystawienia jej za pośrednictwem teleporady.
Jak powiedział Dmitrij Miedwiediew, „Stany Zjednoczone się mylą twierdząc, że Moskwa nie użyje broni jądrowej”. - Zrobi to, jeśli jej istnienie będzie zagrożone zaznaczył.
Ograniczenie wolności i prace społeczne – głównie na to sądy skazywały Łukasza Ż., sprawcę wypadku na Trasie Łazienkowskiej, choć notorycznie łamał prawo.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas