Prawo nie uznaje narodu śląskiego

Eksperci Głównego Urzędu Statystycznego, konstruując ankiety dotyczące spisu powszechnego, otworzyli pole nie tylko politycznego, ale i prawnego sporu.

Publikacja: 05.04.2011 01:36

Tomasz Pietryga

Tomasz Pietryga

Foto: Rzeczpospolita

Jak się bowiem okazuje, dopuszczenie do wpisywania w ankiecie spisu narodowości śląskiej jest sprzeczne z obowiązującym prawem, orzecznictwem Sądu Najwyższego, a także orzecznictwem strasburskim.

Jak wygląda ankieta? Narodowość śląska nie została w niej wymieniona, ale respondent będzie mógł ją wpisać sam. W efekcie w oficjalnym urzędowym raporcie podsumowującym spis znajdzie się najpewniej grupa ludzi przyznająca się do narodowości śląskiej.

A to z pewnością dla wielu Polaków będzie podstawą do kwestionowania prawomocności całego wpisu.

Sprawa narodowości śląskiej budzi emocje od wielu lat, dlatego GUS, przygotowując ankiety, powinien wykazać się większą ostrożnością.

 

Podczas poprzedniego spisu rachmistrzowie mogli odmówić wpisania w tę rubrykę nazwy grupy etnicznej, jeśli nie była ona narodowością. W tym roku urząd jednak uległ politycznej poprawności, a raczej po prostu presji niewielkiej, acz głośnej, grupy od lat głoszącej hasła odrębności Śląska. Gdzieś z tyłu pozostawiono nie tylko obowiązujący w Polsce porządek prawny, ale i powszechną świadomość społeczną, zgodnie z którą narodowość śląska nie istnieje.

Spór o narodowość Ślązaków był zawsze sprawą ogromnie drażliwą. Gdyby rozpatrywać tę kwestię jedynie w kontekście lokalnym, biorąc pod uwagę tradycje małych ojczyzn czy regionów, przyznawanie się do śląskości nie jest niczym nagannym. Można by nawet szukać pozytywnych stron takiego faktu.

Jednak deklaracja przynależności do narodowości śląskiej w oficjalnym spisie powszechnym może przynieść bardzo złe skutki, gdyż da polityczną legitymację grupie działaczy, którzy niekoniecznie biorą pod uwagę interes Rzeczypospolitej. A to musi niepokoić.

 

Jak się bowiem okazuje, dopuszczenie do wpisywania w ankiecie spisu narodowości śląskiej jest sprzeczne z obowiązującym prawem, orzecznictwem Sądu Najwyższego, a także orzecznictwem strasburskim.

Jak wygląda ankieta? Narodowość śląska nie została w niej wymieniona, ale respondent będzie mógł ją wpisać sam. W efekcie w oficjalnym urzędowym raporcie podsumowującym spis znajdzie się najpewniej grupa ludzi przyznająca się do narodowości śląskiej.

Komentarze
Bogusław Chrabota: Czy sondażowy trend na rzecz PO się utrzyma? Szczerze wątpię
Komentarze
Stefan Szczepłek: Probierz i Lewandowski zachowali się jak mali chłopcy
Komentarze
Marek A. Cichocki: Współczesny liberalizm stał się ideologią jednego możliwego wyboru
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Donald Trump, czyli najgorsza inwestycja Elona Muska
Komentarze
Bogusław Chrabota: Katastrofa wyborcza koalicji rządzącej i jak sobie z nią poradzić