Reklama

Szułdrzyński: Mistrzowie zajmowania się sobą

Przedstawiciele opozycji chyba zbyt dosłownie wzięli sobie do serca teorię, która głosi, że w polityce wygrywa ten, kto skupia na sobie najwięcej uwagi.

Aktualizacja: 02.06.2019 20:02 Publikacja: 02.06.2019 19:17

Szułdrzyński: Mistrzowie zajmowania się sobą

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

W pierwszy powyborczy weekend wszystko kręciło się wokół polityków opozycji, ale chyba nie w taki sposób, jaki by sobie Grzegorz Schetyna i inni liderzy mogli życzyć. Zaczęło się od dyskusji na temat tego, komu nie należy podawać ręki. W silnie spolaryzowanym politycznie społeczeństwie doszła jeszcze jedna oś podziału – na tych, którzy nie witają się z przedstawicielami władzy. Szkoda, że w ten podział tak ochoczą włączyła się budząca mój ogromny szacunek Janina Ochojska, która swój autorytet czerpie przecież nie z ostrości politycznych wystąpień, lecz z ogromu pracy charytatywnej, jaką wykonała w swym niezwykłym życiu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Artur Bartkiewicz: O II wojnie światowej nie możemy zapomnieć. Ale nie musimy wciąż jej toczyć
Komentarze
Bogusław Chrabota: Andrij Parubij – strażnik i sumienie Euromajdanu
Komentarze
Instytut Pileckiego to tylko szczyt góry lodowej. Rząd Donalda Tuska źle zarządza kulturą
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Krzysztof Ruchniewicz odwołany z Instytutu Pileckiego. Nieoczekiwany efekt rekonstrukcji rządu Donalda Tuska
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w USA – musztarda po obiedzie
Reklama
Reklama