[b]Od kilku lat w sprawach VAT od premii pieniężnych i nieodpłatnego przekazania towarów izby skarbowe wydają interpretacje zupełnie różne od stanowiska sądów prezentowanego w wyraźnie już ukształtowanej linii orzeczniczej. Czy minister finansów ma prawo do takiej samej niezawisłości jak sądy?[/b]
[b]Bogusław Dauter:[/b] Niezawisłość jest konstytucyjnym prawem sędziego. Takiego przymiotu niewątpliwie nie ma organ administracji, co nie oznacza, że nie może on w granicach określonej procedury, np. interpretacji prawa podatkowego, wyrażać własnego zapatrywania na określone zagadnienia prawne. Nie jest natomiast pożądane, by w interpretacji określonych przepisów prawa podatkowego istniała trwała rozbieżność między stanowiskiem organów podatkowych a orzecznictwem sądów administracyjnych. Rodzi to przede wszystkim negatywne konsekwencje dla podatnika, do którego docierają diametralnie odmienne sygnały, jak rozumieć określony, bezpośrednio go dotyczący przepis. Niezastosowanie się do stanowiska organów podatkowych skutkuje kontrolą podatkową i wydaniem decyzji określającej wyższy podatek niż zadeklarowany. Dopiero w dalszej kolejności podatnik może liczyć na ewentualnie korzystne dla niego stanowisko sądu administracyjnego. Oczywiście, najlepiej byłoby, gdyby już na etapie deklarowania podatku podatnik miał jednolite stanowisko sądów i organów podatkowych.
[b]Artykuł 14a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=4C10B701C8AB77369CA7769131D3E779?id=176376]ordynacji podatkowej[/link] mówi, że minister finansów dąży do zapewnienia jednolitego stosowania prawa podatkowego, z uwzględnieniem orzecznictwa sądów i trybunałów. Czy to dla ministra nakaz czy tylko zalecenie?[/b]
Zawarty w tym przepisie zwrot „przy uwzględnieniu orzecznictwa sądów oraz Trybunału Konstytucyjnego lub Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości” nie jest bezwzględnym nakazem, lecz jedynie postulatem czy – jak to pani ujęła – zaleceniem. Przy tym jeżeli uwzględnimy, że minister jest związany orzecznictwem trybunałów na podstawie innych przepisów, to przy interpretacji samego pojęcia “przy uwzględnieniu” powstaje pewien dysonans w odniesieniu do orzecznictwa sądów. Uważam, że minister, wydając interpretacje ogólne, powinien uwzględniać treść uchwał składów poszerzonych NSA, wyjaśniających zagadnienia prawne budzące poważne wątpliwości, skoro na podstawie art. 269 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=EC285E698D70DE2A36F3F7F84BB7AB08?id=166935]prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi[/link] są nimi co do zasady związane wszystkie składy orzekające sądów administracyjnych (chcąc rozstrzygnąć inaczej niż w uchwale, skład sądu administracyjnego musi przedstawić zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia innemu składowi poszerzonemu). Podobnie uważam w odniesieniu do konkretnych orzeczeń, które są powszechnie aprobowane przez pozostałe składy orzekające w podobnych indywidualnych wypadkach. Co się tyczy interpretacji ogólnych, to chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię, a mianowicie, że jej wydanie następuje z urzędu. Ustawa nie przewiduje możliwości wystąpienia z wnioskiem o taką interpretację. Nie oznacza to jednak, że z takim wnioskiem nie może wystąpić do ministra określony podmiot, np. Krajowa Izba Doradców Podatkowych, jeżeli stwierdzi rozbieżne stosowanie prawa podatkowego przez organy podatkowe.
[b]W Polsce nie mamy prawa precedensu i organy podatkowe często, gdy tylko wyrok sądu nie jest po ich myśli, używają argumentu, że zapadł on w indywidualnej sprawie. Czy to nie wykręt?[/b]