Nie pytaj fiskusa, tylko do razu pisz

Bezpiecznie jest korespondować z organami podatkowymi. Łatwiej potem udowodnić swoje racje

Aktualizacja: 28.05.2011 07:53 Publikacja: 28.05.2011 05:00

Nie pytaj fiskusa, tylko do razu pisz

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Złe doświadczenia z załatwianiem spraw podatkowych przez telefon ma pani Jadwiga z Warszawy. Jak mówi, udało się jej uniknąć kłopotów tylko dlatego, że po telefonie na infolinię podatkową poszła do urzędu skarbowego, żeby się upewnić, czy powinna postąpić tak, jak jej poradzono telefonicznie.

– Chciałam załatwić sprawę mieszkania, które otrzymałam w spadku po osobie z dalszej rodziny. W urzędzie usłyszałam, że praktyka jest zupełnie inna, niż mi poradzono przez telefon – opowiada.

Ufaj i pisz

Ważne więc, by wszystkie sprawy z organami, nie tylko zresztą podatkowymi, załatwiać  na piśmie. Choć w wypadku fiskusa nie wynika to z żadnego przepisu prawa podatkowego, to korespondencja z urzędem skarbowym, celnym czy np. urzędem kontroli skarbowej, zawsze może być wykorzystana jako dowód, chociażby dobrej woli podatnika.

Ci, którzy tak jak pani Jadwiga nie mają pewności, jak postąpić w swojej sprawie, a nie znają się na przepisach podatkowych, powinni wystąpić z wnioskiem o interpretację prawa. To procedura odpłatna (40 zł za każdy opisany we wniosku stan faktyczny lub zdarzenie przyszłe) i – niestety – czasochłonna. Upoważniony przez ministra finansów dyrektor jednej z pięciu izb skarbowych, zajmujący się wydawaniem interpretacji podatkowych, ma na to trzy miesiące.

Osoby, które nie mogą czekać, powinny poszukać pomocy profesjonalisty, np. udać się po poradę do doradcy podatkowego czy adwokata lub radcy prawnego specjalizującego się w podatkach. Najmniej pewne jest natomiast szukanie ustnej porady, czy to na infolinii podatkowej, czy w okienku urzędu. Zwłaszcza że w takich wypadkach o błąd nie jest trudno, wystarczy zwykłe niezrozumienie odpowiedzi.

Kij ma dwa końce

Dzwonienie na infolinię podatkową jest rozwiązaniem najprostszym, ale, niestety, najmniej bezpiecznym. Przede wszystkim dlatego, że otrzymane informacje nie są wiążące, a ponieważ rozmowa nie jest nagrywana, tak więc naprawdę trudno jest potem udowodnić, że uzyskana informacja brzmiała dokładnie tak, jak ją podatnik przedstawia. Jednocześnie urzędnikom też trudno udowodnić, że pytanie podatnika brzmiało zupełnie inaczej.

– Działania organów podatkowych powinny być prowadzone w sposób budzący zaufanie do nich. Podatnik nie może jednak zapominać, iż podstawową zasadą jest opieranie się w postępowaniu przed urzędem na przepisach podatkowych i komunikowanie się z nim w formie pisemnej. W razie zaistnienia wątpliwości co do interpretacji przepisów prawa podatkowego podatnikowi przysługuje prawo do wystąpienia z wnioskiem o wydanie interpretacji podatkowej w swojej indywidualnej sprawie i interpretacja taka będzie wiążąca dla organu – podkreśla Anna Misiak, doradca podatkowy w spółce MDDP.

Przypomina, że nawet informacje uzyskane przez dzwoniących do Biura Krajowej Informacji Podatkowej nie są wiążące.

Komentuje Irena Ożóg - doradca podatkowy, partner zarządzający w kancelarii Ożóg i Wspólnicy

W postępowaniach administracyjnych, a taki charakter ma przecież postępowanie prowadzone przed organami podatkowymi, obowiązuje zasada pisemności. W takiej formie zwracają się do obywateli organy władzy publicznej, w takiej również formie odpowiadają podatnicy. Na piśmie składa się też skargę do sądu administracyjnego. Podatnicy w takiej samej więc formie powinni się zwracać do urzędu skarbowego. Ma to swoje dobre strony. Przede wszystkim łatwiej jest podatnikowi potem, np. już po wszczęciu postępowania kontrolnego czy podatkowego, udowodnić swoje racje, bo pamięć przecież bywa zawodna.

 

Złe doświadczenia z załatwianiem spraw podatkowych przez telefon ma pani Jadwiga z Warszawy. Jak mówi, udało się jej uniknąć kłopotów tylko dlatego, że po telefonie na infolinię podatkową poszła do urzędu skarbowego, żeby się upewnić, czy powinna postąpić tak, jak jej poradzono telefonicznie.

– Chciałam załatwić sprawę mieszkania, które otrzymałam w spadku po osobie z dalszej rodziny. W urzędzie usłyszałam, że praktyka jest zupełnie inna, niż mi poradzono przez telefon – opowiada.

Pozostało 85% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"