Jeżeli wykorzystana przez czytelnika mapa nie wykazuje powyższych cech, to znaczy jest jedynie odtworzeniem rzeczywistego stanu powierzchni Polski, to wydaje się, że nie będzie utworem, a wysuwane roszczenia są bezzasadne.
Oczywiście nie można wykluczyć, że niektóre mapy, szczególnie te, które ze względu na grafikę odznaczają się dużym wkładem twórczym, będą stanowiły utwór w rozumieniu ustawy, dlatego każdy przypadek powinien uwzględniać szczegółową analizę mapy, której fragment wykorzystano.
Jeśli mapa ma cechy oryginalności, niepowtarzalności, roszczenia związane z naruszaniem praw autorskich mogą się okazać zasadne. Podmiot, któremu będą przysługiwały autorskie prawa majątkowe do mapy, będzie uprawniony do żądania od osoby, która jego prawa narusza, zaniechania naruszenia, wydania uzyskanych korzyści lub zapłacenia podwójnej, a w przypadku zawinionego naruszenia potrójnej wysokości stosownego wynagrodzenia z chwili jego dochodzenia. Przepisy ustawy za naruszenie praw autorskich przewidują także odpowiedzialność karną do pięciu lat pozbawienia wolności.
Chociaż czytelnik o to nie pyta, warto dodać, że mapa może podlegać ochronie na podstawie ustawy o ochronie baz danych. Obejmuje ona ochronę przed pobieraniem i wykorzystywaniem całości lub istotnej części bazy danych. Przesłanką ochrony jest poniesienie istotnego nakładu inwestycyjnego na stworzenie i prezentację bazy danych.
Aby baza danych mogła podlegać ochronie na podstawie ustawy o ochronie baz danych, zbiór danych, którego dotyczy, musi być wzajemnie niezależny, dlatego wydaje się, że pojedynczy fragment mapy nie będzie takiej ochronie podlegał. Ponieważ wykorzystano jedynie niewielki fragment mapy, roszczenia wynikające z ustawy o ochronie baz danych prawdopodobnie nie będą zasadne.
Autorka jest adwokatem, wspólnikiem w kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr