Szef resortu spraw zagranicznych wytoczył pozwy o ochronę dóbr osobistych „Faktowi" i „Pulsowi Biznesu" za komentarze użytkowników ich serwisów internetowych. Uznał, że te gazety powinny same z siebie usuwać obraźliwe wpisy.
Ringier Axel Springer, wydawca „Faktu", zareagował na to w sposób bezprecedensowy – zablokował dostęp do komentarzy we wszystkich swoich serwisach internetowych. Spółka tłumaczy, że chce znaleźć metodę eliminowania obraźliwych treści.
Z otwartą przyłbicą
– To niepokojące, że na skutek interwencji polityka duży wydawca zamyka fora internetowe – komentuje sytuację poseł Andrzej Jaworski (PiS), przewodniczący specjalnego zespołu parlamentarnego, który zajmuje się problemem agresji w Internecie. – Dostrzegam dużą dysproporcję sytuacji osoby z pierwszych stron gazet oraz zwykłego obywatela, któremu bardzo trudno byłoby walczyć z obraźliwymi wpisami.
Minister Sikorski proponuje, aby administratorzy forów internetowych weryfikowali tożsamość użytkowników, np. żądając podania numeru telefonu.
Z jednej strony internauta, wiedząc, że nie jest już anonimowy, dwa razy się zastanowi, co pisze, z drugiej zaś – gdyby już złamał prawo, łatwo byłoby go ścigać.