Igrzyska Europejskie odbędą się w Stambule

Stambuł zorganizuje kolejne igrzyska europejskie w 2027 roku, co potwierdza, że to impreza, którą gospodarze traktują przede wszystkim jako przedmiot polityki.

Publikacja: 29.02.2024 03:00

Stambuł

Stambuł

Foto: stock.adobe.com

Informacja nie jest oficjalna, ale to kwestia tygodni. Niewykluczone, że decyzja zapadnie w Madrycie podczas marcowego posiedzenia komitetu wykonawczego Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC), choć miało do tego dojść wcześniej.

– Rozmawiamy z dwoma miastami, oferty są naprawdę dobre. Przyszłość igrzysk europejskich jest świetlana. Decyzja zostanie podjęta i ogłoszona w październiku – zapowiadał kilka miesięcy temu w rozmowie z „Rz” szef EOC Spyros Capralos.

Czytaj więcej

Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras: Obiecali miliard, wszystko sprawdzimy

Igrzyska europejskie. Odwrót od demokracji

Mówiło się, że igrzysk chcą Hiszpanie oraz Chorwaci, co byłoby sygnałem, że budzą coraz większe zainteresowanie, a ich prestiż rośnie, lecz znów trafią do kraju, gdzie sport bywa przede wszystkim przedmiotem polityki oraz środkiem do wzmacniania pozycji władzy.

Trzy poprzednie edycje organizowały Baku (2015), Mińsk (2019) oraz Kraków z Małopolską (2023). Każda kolejna była lepsza sportowo, bo w wielu dyscyplinach rywalizacja stała się częścią kwalifikacji olimpijskich bądź miała rangę mistrzostw Europy, ale impreza wciąż nie zyskała blasku.

Igrzyska w Polsce okazały się głównie wydarzeniem lokalnym. Udały się tam, gdzie miały charakter pikniku, czyli w Tarnowie, Myślenicach czy Nowym Sączu. Krakowianie chętnie śledzili rywalizację w koszykówce trzy na trzy czy zmagania padlistów na Rynku Głównym.

Rozczarowały dyscypliny, które miały być lokomotywą igrzysk, bo skoki narciarskie w Zakopanem zainteresowały kibiców tylko ostatniego dnia, a rywalizację lekkoatletów na Stadionie Śląskim śledziła garstka widzów, choć przyjechało wiele gwiazd.

Czytaj więcej

Drogo i bez blasku. Po co Polsce były igrzyska europejskie?

Niektórzy myśleli, że startują jedynie w drużynowych mistrzostwach Europy i o medalach igrzysk dowiadywali się od „Rzeczpospolitej”. Dekoracji indywidualnych nie zorganizowano, bo rywalizacja trwała przez tydzień w trzech dywizjach i kiedy dobiegła końca, wielu ekip po prostu już w Polsce nie było.

Po co były Polsce igrzyska europejskie

Impreza – choć organizatorzy opowiadają o 400 mln euro ekwiwalentu reklamowego – nie była promocją kraju. Świat obserwował ją raczej z dystansu, czyli z pozycji ostatnich stron prasy sportowej – tak samo jak zazwyczaj mistrzostwa kontynentu w mniej popularnych dyscyplinach.

Zapłaciliśmy wszyscy, a wygrały głównie Kraków oraz Małopolska, które doczekały się inwestycji z budżetu centralnego: renowacji obiektów, remontów ulic czy taboru tramwajowego.

EOC wierzył, że organizacja igrzysk w kraju zachodniej demokracji będzie skokiem do przodu, ale widzieliśmy co najwyżej kroczek, zwłaszcza na tle przeprowadzonych rok wcześniej multimistrzostw Europy, które były świętem sportu, a park Olimpijski w Monachium odwiedzały wówczas tłumy.

Czytaj więcej

Igrzyska europejskie jak widmo. Sportowcy nie wiedzą, w czym startują

Rangę zawodom lekkoatletycznym nadała rywalizacja drużynowa, ale dwóch innych najważniejszych dyscyplin olimpijskich – czyli gimnastyki oraz pływania – w Polsce nie było.

Capralos zapowiada, że przy okazji kolejnej edycji to się zmieni, choć rywalizacja w tym drugim sporcie będzie miała raczej charakter młodzieżowych mistrzostw kontynentu, a nie pełnoprawnych zmagań seniorów.

Koszty igrzysk europejskich są wysokie i szef komitetu organizacyjnego Marcin Nowak, który przekonywał niedawno, że szykujący się do igrzysk w Paryżu Francuzi „nie mogli uwierzyć, że wielka impreza z udziałem ponad sześciu tysięcy sportowców w 13 miastach mogła kosztować zaledwie 500 mln zł”, musiał chyba ozdobić swoją wypowiedź uśmiechem PR-owca, bo skala obu wydarzeń jest nieporównywalna.

Igrzyska europejskie. Stambuł wchodzi do gry

Sam Capralos też idzie w zaparte. – To, że Stambuł chce organizować igrzyska europejskie, świadczy o ich sukcesie. W dzisiejszym świecie coraz trudniej przyciągnąć bowiem kandydatów chętnych do goszczenia takich wydarzeń – przekonuje w rozmowie z agencją EFE.

To, że Stambuł chce organizować igrzyska europejskie, świadczy o ich sukcesie

Szef EOC Spyros Capralos

Impreza dla Stambułu będzie narzędziem – nie tylko budowy pozycji przez polityków, ale także miasta i kraju wobec ruchu olimpijskiego. Turcy faktycznie marzą bowiem o igrzyskach, ale tych prawdziwych.

– Stambuł to miasto gigant. Mają wszystko, aby zorganizować igrzyska europejskie, które chcą potraktować jako przygotowania do walki o organizację tych olimpijskich już w 2036 roku – mówi „Rz” członek komitetu wykonawczego EOC Andrzej Kraśnicki.

Turcy próbowali pięć razy (lata 2000, 2004, 2008, 2012, 2020), ale zawsze odpadali na etapie wstępnej kwalifikacji lub w pierwszej turze głosowania. Jedynym miastem, które o igrzyska bez skutku starało się częściej – siedmiokrotnie – było Detroit.

Sukces igrzysk europejskich jako argument w staraniach o te olimpijskie był argumentem Andrzeja Dudy, kiedy ogłaszał, że Polska też do ich organizacji aspiruje. Nie tylko on i Recep Tayyip Erdogan podchodzą w ten sposób do sprawy.

Capralos sugeruje, że podobną ścieżką może podążyć Madryt. Hiszpanie aspirują do organizacji igrzysk europejskich w 2031 roku. Wśród zainteresowanych są też podobno Węgrzy oraz Rosjanie, ale kandydatury tych ostatnich – na razie – nikt poważnie pod uwagę nie bierze.

Informacja nie jest oficjalna, ale to kwestia tygodni. Niewykluczone, że decyzja zapadnie w Madrycie podczas marcowego posiedzenia komitetu wykonawczego Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC), choć miało do tego dojść wcześniej.

– Rozmawiamy z dwoma miastami, oferty są naprawdę dobre. Przyszłość igrzysk europejskich jest świetlana. Decyzja zostanie podjęta i ogłoszona w październiku – zapowiadał kilka miesięcy temu w rozmowie z „Rz” szef EOC Spyros Capralos.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Magnus Carlsen wraca do Polski. Będzie gwiazdą turnieju w Warszawie
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Inne sporty
Rusza Grand Prix na żużlu. Bartosz Zmarzlik w pogoni za piątym złotem
Inne sporty
Polacy zaczynają mistrzostwa świata w cheerleadingu. Nadzieje są duże
Inne sporty
Bratobójcza walka o igrzyska. Polacy zaczęli wyścig do Paryża