Z najnowszej edycji badania ShopperTrak Index Polska wynika, że po pierwszym półroczu frekwencja w monitorowanych centrach handlowych jest już tylko 1,2 proc. niższa niż przed rokiem. Mimo że w 2021 r. dni z lockdownem było sporo więcej niż rok wcześniej.
Czytaj także: Rekordowy ruch w sklepach. Klienci szturmują galerie
Zakupów coraz więcej
Klienci stęsknieni za możliwością robienia zakupów stacjonarnie ruszyli tłumnie do otwieranych sklepów, przyciągał też wysyp promocji i przyspieszonych posezonowych wyprzedaży. Dodatkowo sklepom sprzyja fakt, że wielu Polaków, wciąż pełnych obaw przed rozwojem kolejnej fali zakażeń, ogranicza wyjazdy zagraniczne.
Z raportu TNS Kantar wynika, że 14 proc. badanych nie ma żadnych planów wakacyjnych, co spowodowane jest przede wszystkim gorszą sytuacją finansową, ale także obawami o zdrowie. Z kolei według badania IPSOS, na zlecenie Europ Assistance, wakacje w tym roku planujemy chętniej niż rok temu. W większości będą one spędzone w kraju.
– To dobry sygnał dla centrów handlowych. Już w maju zanotowały one, według PRCH, najwyższe obroty od początku roku. Obroty najemców, którzy mogli prowadzić działalność w maju, były zdecydowanie wyższe od ubiegłorocznych: o 141 proc., i zaledwie o 4 pkt proc. niższe od tych zarejestrowanych w 2019 r. – mówi dr hab. Anna Łaszkiewicz z Katedry Marketingu Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.