Francuski rząd ostrzega koncerny: obniżcie ceny albo ponieście konsekwencje

Koncerny Danone i Kellogg są wśród 75 firm, które francuski rząd poprosił o obniżki cen produktów spożywczych. Grozi konsekwencjami, jeśli ceny się nie zmienią.

Publikacja: 23.06.2023 19:42

Produkty Danone w sklepie sieci Franprix

Produkty Danone w sklepie sieci Franprix

Foto: Bloomberg

Danone oraz Kellogg są wśród 75 firm zajmujących się dobrami konsumpcyjnymi, które władze francuskie poprosiły o obniżenie cen – informuje Reuters. Minister finansów Bruno Le Maire powiedział na początku czerwca, że uzyskał od niektórych firm zobowiązanie do obniżenia cen setek produktów pod groźbą sankcji finansowych, jeśli nie dotrzymają terminu. Według źródeł Reutera rząd francuski wykorzystuje listę sporządzoną przez grupę badawczą jako punkt odniesienia dla projektu obniżenia cen.

Czytaj więcej

Francuski minister wymusił obniżkę cen żywności

Unilever, producent majonezu Hellmann's i zup Knorr, potwierdziło Reuterowi, że jest jedną z firm uwzględnionych w rządowym planie obniżek cen. Francuskie media niedawno zidentyfikowały także inne firmy, w tym Coca-Cola, Mondelez i Nestle, które znalazły się na rządowej liście. Jednak na liście jest wielu innych producentów żywności, m.in. francuska grupa rolnicza Avril, a także kilku największych na świecie producentów napojów, w tym Pernod Ricard. Większość firm nie komentuje informacji prasowych na temat rozmów w sprawie obniżek cen.

Pernod Ricard poinformował w oświadczeniu, że nie może komentować dyskusji między rządem, stowarzyszeniami handlowymi i detalistami, a ceny detaliczne jego produktów są ustalane wyłącznie przez koncern a nie rząd.

Jeśli plan walki z inflacją rządu francuskiego się powiedzie, może skłonić niektóre firmy do obniżenia marż a co za tym idzie i cen w sklepach. Francuscy urzędnicy są wściekli, że ceny w supermarketach osiągnęły rekordowe poziomy, mimo że ceny surowców wielu producentów żywności spadają – pisze Reuters.

Czytaj więcej

Majówka zakłócona francuskim strajkiem. Linie lotnicze odwołują rejsy

Producenci wszystkiego, od lodów po środki czystości, podnoszą ceny, twierdząc, że muszą nadążyć za gwałtownie rosnącymi kosztami po tym, jak wojna na Ukrainie sprawiła, że energia i inne towary stały się jeszcze droższe niż podczas pandemii. Niektórzy producenci dóbr konsumpcyjnych przyznali ostatnio, że koszty zaczynają spadać, co skłoniło prawodawców i organy regulacyjne do oskarżania firm o niepotrzebne utrzymywanie wysokich cen – pisze Reuters.

W ostatnich miesiącach inwestorzy ostrzegali, że firmy produkujące dobra konsumpcyjne powinny zacząć łagodzić wzrost cen w miarę spadku kosztów łańcucha dostaw, obawiając się, że dalsze podwyżki mogą wpłynąć na udział w rynku i wzrost marży.

Handel
Ruszyły protesty przed sklepami Lidla w całej Polsce. Spór o inwestycję na Warmii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel
Wielkie plany LPP. Firma zainwestuje w 2025 r. 3,5 mld zł
Handel
Co po elektrykach i koniakach
Handel
Cena wigilijnych pierogów i barszczu rośnie najmocniej od kilku lat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Handel
Znowu szykują się drogie święta. Co zdrożało najmocniej?