Od kilkunastu lat spada w Polsce liczba sklepów z towarami używanymi, choć jednocześnie rośnie popularność takich zakupów. Robi je już więcej niż co drugi Polak, jeszcze kilka lat temu – mniej niż co trzeci.
Mimo to w 2022 r. prawie 600 sklepów z takimi towarami zawiesiło lub zakończyło działalność, a w ciągu dekady zniknęło ich ponad 5 tys. Teraz ich liczba spadła już poniżej 14 tys. – wynika z najnowszych danych wywiadowni Dun & Bradstreet, które „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza.
Internet przyciąga
– Ratunkiem wydaje się niesłabnąca w Polsce moda na używane artykuły, w tym przede wszystkim ubrania. Idealnie wpisuje się w ekologię i trend dawania używanym rzeczom drugiego życia – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet. – Te sklepy, które zostały na rynku, mają swoją wierną klientelę, gotową czasem przejechać dziesiątki kilometrów na zakupy.
Czytaj więcej
Coraz więcej osób kupuje w sklepach typu second-hand, nie tylko z oszczędności. Liczba stacjonarnych punktów co prawda spada, za to boom widać w internecie.