Federalny urząd statystyczny podał, że produkcja ta zmalała o 1,3 proc. wobec maja po skorygowanym spadku o 0,8 proc. w maju. Ekonomiści ankietowani przez Reutera spodziewali się wzrostu o 0,5 proc. W II kwartale spadek tej produkcji wyniósł 0,6 proc. względem I kwartału, największy o 11,2 proc. był w sektorze motoryzacji.

Instytut badania koniunktury Ifo z Monachium stwierdził w ankiecie, że sektor przemysłu obniżył prognozy produkcji w czerwcu z powodu problemów z zaopatrzeniem. — Wąskie gardła w dostawach istotnych półproduktów dały o sobie znać — stwierdził prezydent Ifo, Klaus Wohlrabe.

Czerwcowy spadek wynikał głównie z mniejszej produkcji środków trwałych, maszyn i pojazdów o 2,9 proc., bo wytwarzanie artykułów konsumpcyjnych rosło bez przeszkód, o 3,4 proc. Poza brakiem drewna potrzebnego w budownictwie drugą przyczyną były trudności z dostawami półprzewodników — wyjaśnił resort gospodarki.

— Europa będzie jeszcze długo czekać na te podzespoły — stwierdził ekonomista z banku VP, Thomas Gitzel. Resort gospodarki i analitycy są jednak ostrożnymi optymistami co do generalnej prognozy z powodu dużego popytu i dobrego eksportu. — Jeśli materiały do produkcji zaczną znów napływać, to przemysł będzie w stanie nadrobić tę lukę w produkcji — uznał Gitzel.