Ambasador USA, Dennis Shea odrzucił ponadto wcześniejszy zarzut Unii Europejskiej, że to Waszyngton jest epicentrum kryzysu. - Kryzysy wywołuje zasadnicza niekompatybilność chińskiego reżimu gospodarczego, nierynkowego i wypaczającego handel, z otwartym, przejrzystym i przewidywalnym międzynarodowym systemem handlu. - powiedział. - Dochodzi do tego zbiorowe fiasko członków WTO rozwiązania tego problemu od wielu lat.
Shea zarzucił Chinom wymuszanie transferu technologii i "kradzież bez osłonek, kiedy im to pasuje", aby stać się największym producentem zwłaszcza w branżach o znaczeniu strategicznym. - Chiny będą subwencjonować i utrzymywać nadwyżkę mocy produkcyjnych w licznych sektorach, zmuszając producentów w innych krajach do zamykania zakładów. Chiny będą stosować dumping swych wyrobów na naszych rynkach twierdząc, że wszystko jest OK, bo nasi konsumenci płacą trochę mniej. To nie jest do zaakceptowania - powiedział.