Niedługo minie rok od wprowadzenia ograniczeń handlu w niedziele. Na Węgrzech tyle wystarczyło, aby rząd ustąpił i wycofał się z flagowego projektu budzącego tam coraz większy sprzeciw.
Niedziele handlowe 2019. W te niedziele będzie można zrobić zakupy w 2019 roku
W Polsce przeciwników zakazu także przybywa. Potwierdza to badanie ARC Rynek i Opinia, do którego dotarła „Rzeczpospolita". Największa grupa, bo 36 proc. badanych, uważa, że sklepy powinny być otwarte we wszystkie dni, a co piąty popiera opcję z dwiema handlowymi niedzielami w miesiącu. Ten wariant obowiązywał w 2018 r. W tym roku handlowa jest jedna niedziela w miesiącu, a w przyszłym nie będzie ich już wcale.
– Polacy nie chcą, by szala przechyliła się w kierunku dalszego ograniczania handlu, a ograniczenie do dwóch handlowych niedziel w miesiącu wydaje się optymalne – mówi Adam Czarnecki, wiceprezes ARC Rynek i Opinia.
Od kilku miesięcy przeważają opinie, że ograniczenia handlu w niedziele rynkowi już szkodzą, a negatywne zmiany się tylko pogłębią. Już teraz na zakazie najmocniej zyskują sklepy na stacjach benzynowych oraz dyskonty, które dzięki wielkim nakładom na reklamę i organizowaniu dodatkowych promocji skutecznie przyciągają klientów w dni poprzedzające niedziele bez handlu. W efekcie ich sprzedaż rośnie znacznie szybciej niż w przypadku małych sklepów.