Na koniec pierwszego kwartału 6,3 proc. firm w Polsce znalazło się w grupie niesolidnych płatników, a łączna wartość ich zaległości przekracza już 30 mld zł. Liczba niesolidnych płatników zwiększyła się z kolei o ponad 19 tys. i jest ich już 314,65 tys. – wynika z danych BIG InfoMonitor, które otrzymała tylko „Rzeczpospolita".
W pierwszym kwartale zadłużenie firm zwiększyło się o 840 mln zł z czego za aż 520 mln zł odpowiadał sektor handlowy. W sumie z danych BIG InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej wynika, że ten sektor zadłużony jest już na niemal 7 mld zł. Branża jest zdecydowanym liderem pod względem zadłużenia, sektor przemysłowy ma na koncie ponad 5,2 mld zł przeterminowanych płatności, a budownictwo – 4,9 mld zł.
Sklepy na kredyt
– Handel generalnie ma teraz w wielu obszarach pod górkę, firmom zwłaszcza mniejszym, trudno jest inwestować – mówi Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu. Jego zdaniem z rosnącym zadłużeniu handlu trzeba się niestety zgodzić. – Ograniczenie handlu w niedzielę uderza najmocniej w sklepy z powierzchnią powyżej 100 mkw., ale nie jest to czynnik kluczowy przy kwestii zadłużenia – podkreśla przedstawiciel Polskiej Izby Handlu.
– Podatku obrotowego na razie nie ma co z tym łączyć, nie wiadomo czy ostatecznie obroni się przed unijnym Trybunałem i kiedy ewentualnie wejdzie w życie, poza tym w założeniu ma on służyć wyrównaniu szans pomiędzy mniejszymi podmiotami a dużymi. Większym wyzwaniem dla firm są teraz stosunki z dostawcami zwłaszcza dla mniejszych sieci, ponieważ dostawcy często preferencyjnie traktują dyskonty – dodaje.