Według cytowanego przez CNN Business raportu, dojście do władzy przez Demokratów podnosi prawdopodobieństwo pakietu stymulacyjnego wartego co najmniej 2 biliony dolarów krótko po zaprzysiężeniu nowego prezydenta. Do tego Binden planuje długoterminowe inwestycje w infrastrukturę, klimat, ochronę zdrowia i edukację. Łącząc razem te wydatki Goldman Sachs wysnuwa wniosek, że co najmniej zrekompensują one korporacjom i najbogatszym podwyżki podatków. A do tego zredukują ryzyko globalnej wojny handlowej oraz poprawią szanse na trwały wzrost światowej gospodarki.
Goldman Sachs nie jest jedyną wyrocznią inwestorów giełdowych, która mówi, że plan Demokratów się opłaci wszystkim. Agencja ratingowa Moody's jest zdania, że plan Bidena przełoży się na 7,4 mln miejsc pracy więcej niż w przypadku analogiczny plan Trumpa. Dzięki temu gospodarka USA wróciłaby do pełnego zatrudnienia dwa lata wcześniej niż w przypadku działań planowanych przez obecnego prezydenta.
Jedynym poważnym ryzykiem związanym z Demokratami, jest według analityków Goldman Sachs, fakt, że ich polityka ekonomiczna może przyczynić się do szybszego podniesienia stóp procentowych przez FED. Aktualnie sygnały dochodzące z banku centralnego sugerują, że obecny rekordowo niski poziom stóp nie zmieni się co najmniej do 2023. Goldman Sachs sądzi nawet, że ten stan rzeczy może trwać nawet do 2025. Jednak zmiana władzy może przyczynić się do wyższej inflacji i, w efekcie, od dwa lata wcześniejszego podniesienia stóp procentowych. Jednak analitycy uważają, że korzyści z silniejszego odbicia gospodarki znacząco przewyższą dla przeciętnego obywatela USA negatywne skutki podniesienia stóp.