Reklama

„Die Welt” krytykuje stanowisko niemieckiego rządu w sprawie gazu

Uznanie gazu ziemnego za zielone źródło energii oznaczać może jeszcze większą zależność od dostaw energii z Rosji – ocenia „Die Welt”.

Publikacja: 05.01.2022 15:52

„Die Welt” krytykuje stanowisko niemieckiego rządu w sprawie gazu

Foto: Adobe Stock

Niemiecki dziennik krytykuje w środę (05.01.2022) stanowisko rządu w Berlinie w sprawie najnowszej propozycji Komisji europejskiej, by zaliczyć energię jądrową i gaz ziemny do tzw. zielonych źródeł energii. Jak wskazuje „Die Welt”, zamiary związane z energią jądrową wywołały w Niemczech oburzenie i sprzeciw, a jednocześnie Berlin z zadowoleniem przyjął propozycję, by pod pewnymi warunkami gaz ziemny także został uznany za zrównoważony nośnik energii.

„Trudno zrozumieć tę ocenę rządu federalnego. W końcu energia jądrowa, inaczej niż faworyzowany przez Niemcy gaz, jest faktycznie neutralna dla klimatu. Ponadto, popierane przez Niemcy preferowanie gazu ziemnego nie ma także sensu z punktu widzenia geopolityki, bo gaz jako technologia pomostowa jeszcze bardziej uzależniłby Europę, a przede wszystkim Niemcy od Rosji. Wobec aktualnej agresywnej polityki Rosji nie byłoby to dobrym pomysłem” – pisze „Die Welt”.

I ocenia, że decyzja KE dotyczące uznania gazu za technologię pomostową wydaje się bardziej problematyczna niż krytykowana przez Berlin decyzja w sprawie energii jądrowej.

Czytaj więcej

Niemiecki koncern, który utopił miliard euro w Nord Stream 2 wychwala Gazprom

„Sztuczne oburzenie”

Zdaniem cytowanego przez dziennik eksperta Ralfa Fuecksa, byłego szefa bliskiej Zielonym Fundacji Heinricha Boella oraz dyrektora think tanku Zentrum Liberale Moderne, „oburzenie w Niemczech jest sztuczne”. Jak ocenia, wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że kompromis klimatyczny na szczeblu UE będzie możliwy tylko wtedy, gdy uwzględnione zostaną konkurencyjne drogi transformacji klimatycznej. Dlatego z jednej strony uznano niemiecką drogę wykorzystania gazu jako tymczasowe zastępcze źródło energii za atom i węgiel, a z drugiej – preferowaną przez Francuzów drogę osiągnięcia neutralności klimatycznej dzięki energii jądrowej.

Reklama
Reklama

„Polityka energetyczna bardzo długo była ślepa na geopolityczne oko” – mówi Fuecks. Ocenia, że w Nowy Rok w centrali Gazpromu „na pewno strzelały korki szampana krymskiego”, bo wyłączając w noc sylwestrową trzy elektrownie atomowe , Niemcy jeszcze bardziej uzależniają się od dostaw energii z Rosji.

Według eksperta wskutek odejścia od energii jądrowej i węgla oraz zmian w procesach produkcyjnych w przemyśle chemicznym i stalowym, w latach 2030-2035 Niemcy będą potrzebować od 20 do 40 gigawatów więcej energii elektrycznej pochodzącej z elektrowni gazowych. Zapewnienia, że nowe elektrownie gazowe będą przygotowane na przejście na produkcję energii z zielonego wodoru służy raczej uspokojeniu własnego sumienia. Bowiem odpowiednio duże ilości zielonego wodoru będą mogły być dostarczane dopiero za około 30 lat, ocenia Fuecks.

Pakt z Rosją

„Faktycznie coraz wyraźniej widać, że odejście od atomu zmusza Niemcy do paktu z Rosją, który szkodzi geopolitycznym interesom Europy, a szczególnie wschodnich partnerów. Przykładem tego jest ostro krytykowany zarówno przez KE, jak i USA gazociąg Nord Stream 2” – zauważa „Die Welt”.

„Jeżeli teraz politycy niemieckiego obozu rządowego krytykują decyzję UE w sprawie energii jądrowej, sugerują, że także inne kraje UE powinny iść szczególną drogą niemiecką i w średnim okresie przejść z energii jądrowej na gaz ziemny – co oznaczałoby dla całej Europy, a nie tylko Niemiec, niebezpieczną zależność od dostaw energii z Rosji” – pisze niemiecka gazeta.

Dodaje, że wcale nie jest jasne, czy gaz z Rosji spełnia określone przez UE wartości graniczne, według których wytworzone w procesie produkcji energii elektrycznej emisje CO2 nie mogą przekroczyć 270 g na kilowat. Niemcy nigdy nie sporządziły poważnego bilansu klimatycznego, a przejęto po prostu kalkulacje Gazpromu, twierdzi Fuecks. Krytykuje także to, że propozycja Brukseli nie została poparta jakąkolwiek geopolityczną analizą, co „w obliczu rosyjskiej wrogiej postawy na wschodniej flance UE jest w zadziwiającym stopniu zaprzeczeniem rzeczywistości”.

Gospodarka
Brytyjczycy zaciskają pasa. Związki zawodowe apelują o reset relacji z UE
Gospodarka
„Wystarcza tylko na jedzenie i ubranie”. Blisko 60 mln Rosjan na skraju ubóstwa
Gospodarka
Gospodarka Rosji „wyzerowała”. Wojna już nie wystarcza
Gospodarka
Choinka świąteczna, czyli nieoczywista tradycja
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Gospodarka
Eric Maskin, noblista: Polski wzrost tylko w realiach demokracji
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama