0,2 proc. zyskiwał WIG20 na otwarciu środowej sesji. Na plusie dzień rozpoczęły również inne najważniejsze europejskie parkiety. Hiszpański IBEX35 rósł o 0,2 proc., a brytyjski FTSE250 o 0,1 proc. Minimalnie zyskiwały też francuski CAC40 i niemiecki DAX. Pozytywnych sygnałów po najgorszej sesji w tym roku dostarczyły wczoraj giełdy amerykańskie. Nasdaq100 zyskał 1,5 proc., S&P500 zwyżkował o 1 proc., a Dow Jones Composite o 0,7 proc.

We wtorek na rynek trafiła informacja, że w celu uniknięcia automatycznych cięć w wydatkach od 1 marca prezydent USA Barack Obama zaproponował czasowe rozwiązanie, które miałoby polegać na obniżeniu wydatków i reformie polityki podatkowej. Poinformował, że mógłby zgodzić się na pewne cięcia w wydatkach socjalnych na rzecz osób starszych. Nastrojów nie popsuły nawet coroczne prognozy dla amerykańskiej gospodarki ogłoszone wczoraj przez niezależne Biuro Budżetowe Kongresu USA. Wynika z nich, że PKB tego kraju wzrośnie w 2013 r. o 1,4 proc. Wzrost gospodarczy będzie niższy niż w minionym roku, gdy sięgnął 1,9 proc. Z raportu biura wynika, że wzrost mógłby sięgnąć 2,9 proc., gdyby nie przewidziane na 1 marca automatyczne cięcia budżetowe oraz podjęte już inne środki budżetowe.

Ubogi jest dzisiejszy kalendarz publikacji danych makroekonomicznych. Z ciekawszych poznamy m. in. zamówienia w przemyśle Niemiec w grudniu. Analitycy prognozują, że w porównaniu z listopadem wzrosły one o 1 proc. Miesiąc wcześniej spadły o 1,8 proc. Na dziś zaplanowano też publikację kanadyjskiego indeksu Ivey PMI. Eksperci prognozują, że wskaźnik aktywności gospodarczej Kanady spadł w styczniu do 52,5 z 52,8 w poprzednim miesiącu. Utrzymanie się jego poziomu powyżej 50 pkt wciąż wskazywało jednak będzie na wzrost aktywności gospodarczej. Inwestorzy w Polsce będą natomiast czekać na publikację protokołu z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Analitycy spodziewają się, że podejmie ona decyzję o obniżce stóp procentowych o 0,25 pkt proc.