Inwestorzy rozpoczynali czwartkową sesję w minorowych nastrojach. W środę wieczorem amerykański Fed, oprócz zmniejszenia (zgodnie z oczekiwaniami) o kolejne 10 mld USD, do 55 mld USD miesięcznie, kwot pompowanych w lokalną gospodarkę (w ramach programu QE3), zasygnalizował możliwość szybszej niż zakładano podwyżki stóp procentowych za oceanem. Może to nastąpić już wiosną 2015 r. a nie, jak wcześniej oczekiwano, w czerwcu 2015 r. W reakcji środowa sesja w Nowym Jorku zakończyła się sporymi spadkami indeksów. Na wartości zyskiwał za to amerykański dolar. Fala wyprzedaży przetoczyła się też w czwartek przez giełdy azjatyckie. Podobnie pod kreską zaczął się dzień na wszystkich głównych parkietach europejskich. W Warszawie WIG 20 tracił na otwarciu  0,4 proc., do 2351,44 pkt. WIG zniżkował 0,3proc., do 50208,37 pkt.

Kolejne godziny przyniosły jednak zwrot akcji. O ile na Zachodzie indeksy nadal były na sporych minusach (przeceny sięgały nawet 1 proc.) to na GPW dość szybko (już ok. godz. 10) główne indeksy przeszły nad kreskę. Co prawda wczesnym popołudniem sprzedający podjęli próbę ataku ale nie zdołali zdobyć trwałem przewagi. Ostatnie godziny handlu zdecydowanie należały już do kupujących (również na Zachodzie Europy gdzie indeksy szybko zaczeły odrabiać straty). Do aktywności zachęcały ich wiadomości makroekonomiczne zza oceanu, które skutkowały zwyżkami na starcie czwartkowej sesji w Nowym Jorku. Okazało się, że Indeks wskaźników wyprzedzających koniunkturę Conference Board wzrósł w lutym o 0,5 proc. zamiast oczekiwanych 0,2 proc. Z kolei Indeks Fed z Filadelfii (mierzy koniunkturę gospodarczą) wyniósł w poprzednim aż 9 pkt. wobec zakładanych 3,8 pkt. Solidnie prezentowały się też dane dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym.

Na finiszu WIG zatrzymał się na poziomie 50627,71 pkt., co oznaczało 0,53-proc. wzrost. WIG 20 zyskał 0,58 proc., do 2374,37 pkt. a WIG 30 wspiął się do 2521,58 czyli 0,6 proc. wyżej niż w środę. Przez cały dzień właściciela w Warszawie zmieniły akcje za 1,3 mld zł co należy interpretować zdecydowanie pozytywnie. W środę, gdy indeksy zniżkowały, obroty wyniosły 0,86 mld zł.

Uwaga inwestorów koncentrowała się w czwartek na PKO BP. Obroty na papierach tej spółki, które podrożały 0,8 proc., przekroczyły aż 0,5 mld zł. Liderem zwyżek, z grona największych spółek, była jednak Bogdanka, która podrożała 5,3 proc. po publikacji raportu finansowego za 2013 r. 4,6 proc zarobili też właściciele GTC, który rozczarował wynikami za ub.r. ale zapowiedział spore, podobające się inwestorom, zmiany w strategii na kolejne lata. Indeksom ciążyły za to Lotos i JSW, które straciły po 1-1,2 proc., w porównaniu ze środą.

Na rynku walutowym czwartek przyniósł umocnienie złotego wobec euro (potaniało 0,2 proc., do 4,1960 zł) i szwajcarskiego franka (0,15 proc., do 3,4460 zł). Dolar amerykański lekko (0,1 proc.) zyskał na wartości i był wyceniany na 3,0510 zł.