Już rano można było się spodziewać, że na europejskich parkietach dominować będzie popyt. Indeksy szły w górę o 0,3-0,5 proc. i w ciągu dnia taka skala wzrostów się utrzymywała. Na finiszu sesji indeks szerokiego rynku WIG wzrósł 0,37 proc., a WIG20 poszedł w górę o 0,49 proc. i zakończył dzień na poziomie 2433,74 pkt. Nieco gorzej radziły sobie średnie i mniejsze spółki, choć ich indeksom też udało się zamknąć na plusie. Ostatecznie WIG50 wzrósł o 0,12 proc., a WIG250 zakończył dzień symbolicznym 0,05-proc. wzrostem. Aktywność inwestorów nie była w piątek zbyt duża. Właściciela zmieniły akcje o wartości niewiele ponad 0,7 mld zł. Najchętniej inwestorzy handlowali akcjami KGHM . Na tę spółkę przypadło grubo ponad 80 mln zł obrotu. Nie powinno to dziwić, bo rano miedziowy koncern opublikował raport roczny i inwestorzy reagowali na publikowane tam informacje, dotyczące m.in. planowanych inwestycji. Giełdowych graczy ucieszyć mogła też wiadomość, że zdaniem KGHM sytuacja na rynku miedzi powinna się stabilizować, a w kolejnych miesiącach ceny tego surowca powinny rosnąć. W ciągu dnia notowania KGHM świeciły na zielono, a drożejące o 2 proc. akcje ciągnęły WIG20 w górę. Bardzo dobrze radziło sobie też Pekao. Akcje tego banku drożały o 2,5 proc. Natomiast przecena dotknęła PGE, którego kurs zanotował 2-proc. spadek.
Na szerokim rynku uwagę zwracały głębokie spadki kursów tych spółek, które mocą wczorajszej decyzji GPW zostały zakwalifikowane do Listy Alertów, np. KCI taniało o 20 proc., a IDMSA o ponad 14 proc.
Na zachodzie Europy notowania w piątek świeciły na zielono. Na finiszu sesji niemiecki DAX szedł w górę o 1,25 proc., a francuski CAC40 był na 0,7-proc. plusie. Inwestorom pomagały dane makro, które jeszcze przed południem napłynęły na rynki. Okazało się, że indeks koniunktury gospodarczej w marcu w strefie euro był nieco lepszy niż oczekiwali analitycy. Również zza oceanu powiało optymizmem. Indeksy na Wall Street wystartowały lekko nad kreską, a po pierwszej godzinie handlu skala zwyżek się powiększyła.
Co nas czeka w przyszłym tygodniu? - Rynki powoli przyzwyczajają się do ryzyka geopolitycznego, a brak jego eskalacji może wspierać poprawę nastrojów – uważa Filip Zakościelny, analityk Deutsche Banku.